M.Probierz: Najważniejsze jak się kończy, a nie jak zaczyna

Jacek Zieliński (Bruk-Bet): Kolejny mecz przegrany na własne życzenie. Możemy mieć pretensje tylko do siebie. Prowadząc do 75. minuty pozwoliliśmy Cracovii na zbyt wiele i to się zemściło. Dodatkowo w samej końcówce sędzia nas wykartkował i sytuacja przed kolejnym meczem z Lechią wygląda dramatycznie. Dzisiaj to była tragedia nie do kwadratu, ale do sześcianu.
Michał Probierz (Cracovia): Było to bardzo trudne spotkanie. Gdybyśmy nie wygrali to wszyscy mówiiliby, że nie gramy już z pełnym zaangażowaniem. Podeszliśmy do tego meczu mało skoncentrowani. W pewnym momencie rywale opanowali pole gry i było nam ciężko. Stopniowo przejmowaliśmy jednak inicjatywę, a dobre zmiany Rakelsa, Pika i Piątka pomogły w osiągnięciu korzystnego rezultatu. Najważniejsze jak się kończy, a nie jak zaczyna. Poprawiliśmy trochę organizację gry i rozegranie od tyłu. Gramy o 9. miejsce i zrobimy wszystko, żeby wygrać pozostałe spotkania.