Konferencja prasowa po meczu z ŁKS
Tuż po zakończeniu spotkania Cracovia - ŁKS na konferencji prasowej zjawił się najpierw trener gości Michał Probierz, a potem Jurij Szatałow i Krzysztof Nykiel. Poniżej prezentujemy ich komentarzy do spotkania.
Michał Probierz: Kiedy przyjechaliśmy i zobaczyliśmy ten stadion, to wiedzieliśmy, że tutaj nie można grać źle. Trzeba zostawić zdrowie bo to piękny stadion i piękna płyta i atmosfera jest wspaniała. Od 5 dni, od kiedy zostałem trenerem ŁKS nastawiałem chłopaków, że to będzie ciężki mecz. Że organizacja gry jest bardzo istotna, że trzeba poprawić grę defensywną. Do 60 minuty to wyglądało bardzo dobrze. Potrafiliśmy przejść do kontrataku. Od 60 minuty mieliśmy szczęście, że wygraliśmy. Cracovia miała dwie czy trzy sytuacje, że padła by bramka. Pocieszające jest to, że ci chłopcy zostawiają na boisku zdrowie. Mówiłem na konferencji w Łodzi, że ci chłopcy bardzo przeżywają, że im się nie udaje. Czeka nas multum pracy bo mamy braki i ja to widzę. Na pewno po tym jednym zwycięstwie nie wpadamy w hura optymizm. To zwycięstwo należy się również trenerowi Bratkowskiemu, który tu pracował, który ten zespół przygotowywał. Mnie udało się ten zespół poskładać. Te trzy punktu, które zdobyłem chciałbym zadedykować mojemu ojcu, który miał wczoraj urodziny i jest bardzo chory.
Jurij Szatałow: Na pewno dużo po takim meczu nie można powiedzieć. Na pewno ten mecz nie zagraliśmy tak jak zakładaliśmy, bardzo bojaźliwie w pierwszej połowie. W drugiej połowie było więcej walki, zespół chciał odrobić tę stratę. Zespół zagrał odrobinkę lepiej ofensywnie. Bardzo słabo zagrała druga linia. Nie potrafiliśmy wymienić kilku podań. I znowu jeden błąd w polu karnym i tracimy bramkę.
Krzysztof Nykiel: Ciężko jest coś powiedzieć na gorąco po tak słabym meczu w naszym wykonaniu. Trener uczulał nas na stałe fragmenty gry. ŁKS nie miał żadnych innych sytuacji oprócz tej, z której padła bramka i Saganowskiego w drugiej połowie. Po raz kolejny w zasadzie sami przegrywamy mecz.