Dwugłos trenerski po meczu Cracovia - Wisła Płock

Marcin Kaczmarek (Wisła Płock): Myślę, że możemy być zadowoleni z tego, jak zagraliśmy w pierwszej połowie meczu. Było w naszej grze dużo konsekwencji, realizowaliśmy przedmeczowe założenia i stwarzaliśmy sobie sytuacje bramkowe. Niestety nie udało się nam ich wykorzystać. W drugiej połowie, gdy straciliśmy gola po stałym fragmencie, nasza gra się rozsypała. Widzieliśmy, że Cracovia może być rozpędzona po meczu z Koroną i że wraca na właściwe tory.
Jacek Zieliński (Cracovia): Cieszy nas to zwycięstwo. Było ono może trochę wydarte Wiśle z gardła, ale spodziewaliśmy się ciężkiego meczu, zupełnie innego niż z Koroną. Wisła nie dała nam tyle miejsca w środku pola co Korona i trochę za wolno organizowaliśmy swoją grę przez środek. Szczególnie w pierwszej połowie gra szła nam jak po grudzie. Gdy Wisła nie trafiła karnego wyszliśmy z opresji. Druga połowa była już w naszym wykonaniu zdecydowanie lepsza, lecz trochę zawiodła skuteczność. Gdyby udało nam się wykorzystać inne sytuacje, nie byłoby nerwów do końca.