Kordian Wójs: Zawodnicy wreszcie uwierzyli w siebie!

    21.09.2016
    Kordian Wójs: Zawodnicy wreszcie uwierzyli w siebie!
    - Suma szczęścia i nieszczęścia zawsze równa się zero, dlatego mam nadzieję, że nieszczęście jest już za nami, a teraz przyszły już te tłuste lata i w następnych kolejkach będziemy już mogli odżyć – mówi po ostatnim zwycięstwie nad TOP 54 Biała Podlaska trener juniorów starszych Cracovii Kordian Wójs.

    - Suma szczęścia i nieszczęścia zawsze równa się zero, dlatego mam nadzieję, że nieszczęście jest już za nami, a teraz przyszły już te tłuste lata i w następnych kolejkach będziemy już mogli odżyć - mówi po ostatnim zwycięstwie nad TOP 54 Biała Podlaska trener juniorów starszych Cracovii Kordian Wójs.

    - W miniony weekend odnieśliście zwycięstwo 4:0 w dobrym stylu nad zespołem z Białej Podlaskiej. Można powiedzieć, że potrzebna wam była taka wygrana.

    - Bardzo nam była potrzebna! Potrzebowaliśmy takiej wygranej i tak dobrze rozegranego meczu. Dzięki temu chłopcy wreszcie uwierzyli w siebie, co było niezwykle istotne po poprzednich spotkaniach, które ułożyły się dla nas dość nieszczęśliwie, ponieważ mimo dobrej gry przegrywaliśmy. Już wczoraj na treningu widać było, jak bardzo zmieniły się nastroje w drużynie. To zwycięstwo było nam bardzo potrzebne z różnych względów - z czysto sportowego punktu widzenia, ponieważ zdobyliśmy trzy punkty, oraz z psychologicznego, ponieważ, tak jak już wspominałem, zawodnicy w końcu uwierzyli w swoje umiejętności. Widać to chociażby po Sebastianie Stróziku, który dzień później wszedł na boisko również w meczu rezerw i strzelił bramkę, przesądzającą o zwycięstwie. Będziemy w oparciu o tą wygraną z Białą Podlaską chcieli zbudować dłuższy okres dobrej gry, żeby wreszcie zacząć piąć się w górę tabeli.

    - Trzeba przyznać, że w poprzednich meczach mieliście dużo pecha, piłka nie chciała wpadać do bramki.

    - Suma szczęścia i nieszczęścia zawsze równa się zero, dlatego mam nadzieję, że nieszczęście jest już za nami, a teraz przyszły już te tłuste lata i w następnych kolejkach będziemy już mogli odżyć!

    - Ważne jest też to, że udało się w ten weekend odblokować dwóch napastników.

    - Tak. Nie ukrywam, że ja osobiście miałem dylemat, co zrobić, ponieważ nie strzelaliśmy bramek. Stwarzaliśmy sobie mnóstwo sytuacji, ale piłka nie wpadała do siatki. Zawodnicy, którzy są już od lat szkoleni do w celu bycia napastnikami, nie wywiązywali się ze swoich zadań. W tym meczu udało nam się i zarówno Sebastian Strózik, jak i Bartłomiej Tymoszuk, odblokowali się. Myślę, że jest to dla nich asumpt do tego, by w końcu grać na swoim poziomie.

    - Na pewno są jeszcze elementy, które wymagają pracy. Co przede wszystkim wymaga doskonalenia?

    - Nasi zawodnicy to jeszcze młodzi chłopcy, którzy cały czas są w procesie nauki. Nie mają jeszcze zbyt dużo doświadczenia, ich forma nie jest ustabilizowana. Praktycznie codziennie pracujemy od podstaw nad techniką, taktyką, motoryką. Cały czas uzupełniamy, dobudowujemy do zawodników wszystkie elementy, które będą już im niedługo przydatne w seniorach. Chcemy, żeby mieli ten bagaż ze sobą i mogli go później wykorzystywać.

    - W następnej kolejce mierzycie się ze Stalą Mielec. Jakiego spotkania możemy się spodziewać?

    - Nie będę ukrywać, że mamy chrapkę na punkty i to konkretne, szczególnie po ostatnim zwycięstwie. Stal nie jest topową drużyna i jak najbardziej jest w naszym zasięgu. Nie jest to przeciwnik, którego chłopcy by się bali, wręcz przeciwnie, widzę, że bardzo chcą dobrze zagrać i odnieść zwycięstwo. Na pewno będzie to dobry mecz, będziemy grali o pełną pulę, nie będziemy bronić się czy kalkulować. A jak nam później? Będziemy mądrzejsi o 14:00 w sobotę.

    - Po ostatnim zwycięstwie drużyna pojedzie pewnie do Mielca z dużym optymizmem?

    - Tak, z optymizmem i wiarą w siebie. Każde zwycięstwo buduje, porażka w jakiś sposób podcina skrzydła. Wiele dobrego przyniósł nam mecz z Białą Podlaską i bardzo bym sobie życzył, żebyśmy wykorzystali to w kolejnych spotkaniach. Chcę, by chłopcy poczuli radość z gry i odnosili zwycięstwa.

    AT