Krzysztof Pilarz: Fajnie, że wróciliśmy już do treningów

  • Wywiady
15.01.2013
Krzysztof Pilarz: Fajnie, że wróciliśmy już do treningów
- Wszyscy jesteśmy wypoczęci po urlopach i bardzo fajnie, że wróciliśmy już do treningów. Mam nadzieję, że nasza dyspozycja będzie dobra, coraz lepsza z każdym kolejnym dniem pracy.

- Wszyscy jesteśmy wypoczęci po urlopach i bardzo fajnie, że wróciliśmy już do treningów. Mam nadzieję, że nasza dyspozycja będzie dobra, coraz lepsza z każdym kolejnym dniem pracy.

- Nie brałeś udziału we wczorajszym przedpołudniowym treningu, ale o 15:00 byłeś już na zajęciach. Dziś po raz pierwszy po przerwie zimowej trenujesz z pierwszą drużyną.
- Zgadza się, wczoraj miałem mały problem z mieszkaniem i trener zgodził się zwolnić mnie z pierwszych zajęć. Na szczęście wszystko jest już w porządku i wczoraj faktycznie zdążyłem na popołudniowy trening, a dziś trenuję już od początku.

- Jak się czujesz po tej przerwie zimowej? Trener powiedział, że nikt nie przybrał na wadze, a niektórzy wręcz stracili. Do której grupy Ty się zaliczasz?
- Jestem chyba w tej grupie, która coś zrzuciła - może z kilogram (śmiech). Także nie jest źle, czuję się bardzo dobrze. Wszyscy jesteśmy wypoczęci po urlopach i bardzo fajnie, że wróciliśmy już do treningów. Mam nadzieję, że nasza dyspozycja będzie dobra, coraz lepsza z każdym kolejnym dniem pracy.

- Na dzisiejszych zajęciach naprawdę było widać, że wszyscy stęskniliście się za piłką i za wspólnymi treningami. Mieliście oczywiście indywidualne rozpiski treningowe, ale to jednak nie to samo, co trening z drużyną i gra.
- Na pewno brakowało nam tego. Czasu wolnego mieliśmy ostatnio bardzo dużo. Muszę przyznać, że w mojej karierze chyba po raz pierwszy zdarzył się tak długi okres przerwy zimowej. Teraz jesteśmy jednak znów wszyscy razem i zabieramy się do budowania formy na rundę wiosenną.

- Czy w trakcie urlopu śledziłeś, co dzieje się w Lidze - na przykład to, jakie transfery przeprowadzają poszczególne kluby, jak „zbroją się" Wasi rywale, czy raczej starałeś się „odciąć" od tego typu informacji?
- Mówiąc szczerze, to starałem się raczej od tego wszystkiego odpocząć. Byłem na urlopie i chciałem skupić się na tym, by odetchnąć, „naładować akumulatory". To się udało i teraz mogę powrócić w pełni sił do zajęć z drużyną. Wkrótce wyjedziemy na pierwszy obóz przygotowawczy, gdzie czeka nas dla odmiany po urlopach ciężka praca. Mam nadzieję, że uda nam się jak najlepiej przygotować do tegorocznych gier i że to przygotowanie przełoży się w rundzie wiosennej na jeszcze lepsze wyniki Cracovii.