Sezon 2014/2015 T-Mobile Ekstraklasy, podobnie jak dla naszych piłkarzy, na pewno nie rozpoczął się dla Legii według planu. Porażka w kiepskim stylu na własnym stadionie z beniaminkiem w lidze - GKS-em Bełchatów, była dla podopiecznych trenera Berga dużym ciosem.

Z racji wywalczonego po raz drugi z rzędu Mistrzostwa Polski Legioniści oprócz rozgrywek krajowych walczą też o zaistnienie w Europejskich Pucharach.

W pierwszej rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów UEFA rywalem Legii był irlandzki zespół St. Patricks. W prawdzie przed własną publicznością Legionistom udało się tylko zremisować 1:1, za to w meczu rewanżowym w Dublinie nie dali oni Irlandczykom szans, rozbijając ich aż 5:0.

Norweski szkoleniowiec Legii ma duży komfort wyboru zawodników do pierwszego składu. Nasi jutrzejsi goście z Łazienkowskiej są prawdopodobnie jedynym zespołem w najlepszej polskiej klasie rozgrywkowej, dysponującym dwoma jedenastkami zawodników, stojącymi na podobnym poziomie piłkarskim.

W tym momencie kontuzjowanik są tylko Henrik Ojamaa, Orlando Sa i Guilherme. Cała reszta, włącznie z tymi, którzy przeszli na Ł3 w aktualnym okienku transferowym tj. np. Igor Lewczuk z Zawiszy Bydgoszcz, Arkadiusz Piech z Zagłębia Lubin, czy Mateusz Szwoch z Arki Gdynia, są do dyspozycji Henninga Berga i ten pewnie nie zawaha się ich użyć w starciu z Cracovią.

Czy naszym zawodnikom uda się wg., wskazówek trenera Roberta Podolińskiego, pokazać Legionistom, że grają w domu Cracovii? Przekonamy się już w sobotę. Pierwszy gwizdek  o 20:30. Dodaj nam wiatru w żagle w trudnym meczu z Mistrzami Polski. Przyjdź na stadion i kibicuj naszym!

MŻ