Łukasz Nawotczyński : Każdy chce grać

    04.09.2011
    Łukasz Nawotczyński : Każdy chce grać
    Cracovia nieoczekiwanie ma na pozycji stopera kłopoty bogactwa. W meczu z Zagłębiem na środku obrony wystąpił Szeliga i Radomski. Do gry gotowi są także Kosanovič i Żytko, a przede wszystkim powracający po kontuzji Nawotczyński. Łukasz dobrze zaprezentował się w sparingu w Zakopanem i zapowiada walkę o miejsce w wyjściowej jedenastce na ŁKS.

    Cracovia nieoczekiwanie ma na pozycji stopera kłopoty bogactwa. W meczu z Zagłębiem na środku obrony wystąpił Szeliga i Radomski. Do gry gotowi są także Kosanovič i Żytko, a przede wszystkim powracający po kontuzji Nawotczyński. Łukasz dobrze zaprezentował się w sparingu w Zakopanem i zapowiada walkę o miejsce w wyjściowej jedenastce na ŁKS.



    Jak ocenisz swój występ po tak długiej przerwie?



    - Zagraliśmy na zero z tyłu. Mogło być lepiej. Najważniejsze że cały i zdrowy skończyłem ten mecz. Forma z czasem przyjdzie.



    Jak ci się grało z nowym obrońcą?



    - Bardzo dobrze. Przeciwnicy praktycznie tylko raz nam zagrozili w drugiej połowie. Dobrze to wyglądało. Można trochę narzekać na boisko bo i małe i nierówne.



    Liczysz na to, że za tydzień wyjdziesz w pierwszym składzie na ŁKS?



    - Każdy z nas liczy. Każdy chce grać, ale o tym kto zagra decyduje zawsze trener.



    Ciasno się robi na środku obrony. Dobre mecze Radomskiego, Szeligi, a teraz doszedł jeszcze Jan Hošek.



    - To chyba dobrze. Teraz trener ma kłopot z wyborem i jest to kłopot bogactwa. To podnosi rywalizację i będzie korzystne dla drużyny.



    Nie myślałeś o tym aby zmienić pozycję? Grywałeś już kiedyś na prawej obronie.



    - To prawda, kiedyś grywałem, ale zdecydowanie wolę grać na środku.

    PU