Łukasz Nawotczyński: Szkoda tych spotkań

    10.08.2011
    Łukasz Nawotczyński: Szkoda tych spotkań
    - Lechia będzie walczyć, podobnie jak my, o pierwsze punkty, ale mam nadzieję, że utrzemy jej nosa i że nie będzie cieszyć się ze zwycięstwa na nowym stadionie – mówi przed niedzielnym meczem w Gdańsku stoper Cracovii, Łukasz Nawotczyński.

    - Lechia będzie walczyć, podobnie jak my, o pierwsze punkty, ale mam nadzieję, że utrzemy jej nosa i że nie będzie cieszyć się ze zwycięstwa na nowym stadionie - mówi przed niedzielnym meczem w Gdańsku stoper Cracovii, Łukasz Nawotczyński.

    - Jesteś już gotowy do gry?

    - Brakuje mi gier, bo w okresie przygotowawczym nie miałem możliwości rozegrania całego spotkania. To nie jest to samo, co przed rundą wiosenną. Wydaje mi się jednak, że jestem przygotowany do gry. Jeżeli trener Szatałow będzie chciał skorzystać z mojej osoby, to mam nadzieję, że dam radę.

    - Wytrzymałbyś trudy spotkania w pełnym wymiarze czasowym?

    - Wydaje mi się tak. Choć gdyby chodziło o mecz z Legią, który był rozgrywany w ogromnym upale, to pewnie byłoby ciężko.

    - Na początku rundy wiosennej ubiegłego sezonu zaliczyłeś kilka udanych występów. Jak myślisz, jak wygląda obecnie twoja forma piłkarska?

    - Najważniejsze to rozegranie całego meczu, bo - tak jak powiedziałem wcześniej - tego mi brakuje. Jestem jednak nastawiony optymistycznie na rundę jesienną.

    - Cracovia rozpoczęła sezon od dwóch porażek...

    - Szkoda tych spotkań, tym bardziej, że właściwie wszystkie stracone przez nas bramki to prezenty dla naszych rywali. Nie powinniśmy tracić goli w taki sposób. Trudno. Teraz trzeba wyciągnąć wnioski i zrobić tak, żeby wygrać w kolejnych spotkaniach.

    - Przed wami trzy mecze na wyjeździe...

    - To będą ciężkie pojedynki. Nie tak wyobrażaliśmy sobie początek nowego sezonu. Miejmy nadzieję, że nie będzie to taki start jak roku temu, gdy Cracovia przegrała sześć meczów z rzędu.

    - W niedzielnym spotkaniu w Gdańsku - inaugurującym PGE Arena Gdańsk - wystąpią dwie drużyny, które w tym sezonie jeszcze nie zdobyły punktów...

    - Zapowiada się ciekawy mecz. Prawdopodobnie zjawi się komplet publiczności - innego scenariusza nie zakładam. Lechia będzie walczyć, podobnie jak my, o pierwsze punkty, ale mam nadzieję, że utrzemy jej nosa i że nie będzie cieszyć się ze zwycięstwa na nowym stadionie.

    Rozmawiał Dariusz Guzik