Michał Probierz (I Trener Pasów): Początek rundy to zawsze trudne spotkania, po których nie do końca wiadomo, czego się spodziewać. Po obozie w Belek byliśmy jednak optymistycznie nastawieni. Pozyskaliśmy zawodników, którzy podnoszą poziom zespołu i nas wzmacniają. Nasza kadra jest szeroka i wyrównana.

Graliśmy na bardzo gorącym terenie, bo Arka u siebie jest naprawdę groźnym zespołem. Takie mecze jednak trzeba wygrywać. Mieliśmy pewien problem z jego zamknięciem - po jednej lub drugiej kontrze mogliśmy szybciej ustalić wynik meczu. Arka grała od nas trochę szybciej. Nie ma co jednak zbyt wiele mówić po pierwszych meczach. Najważniejsze są trzy punkty i z nich się cieszymy.

Widać, że Loshaj mocno odczuł obciążenia, które dostał. Nie był tak wyróżniającym się zawodnikiem, jak podczas meczów kontrolnych. Dobrą zmianę dał mu Thiago. Zawodnicy dostaną teraz dwa dni wolnego. Mieliśmy ostatnio nieco zaburzony mikrocykl - ostatni sparing graliśmy w sobotę, wracaliśmy w niedzielę, nasi gracze spędzili ponad dwa tygodnie ze sobą i trenerami. Potrzebują odpoczynku.

Aleksandar Rogić (I Trener Arki): Zawsze pierwszy mecz po przerwie jest specyficzny. Myślę, że rozpoczęliśmy go dziś bardzo dobrze. Stworzyliśmy więcej sytuacji bramkowych niż przeciwnik. Nie mieliśmy dziś szczęścia - i tyle. Gratuluję Cracovii zwycięstwa oraz życzę im powodzenia w dalszej części sezonu. My musimy się skupić szczególnie na trzech najbliższych spotkaniach. Gramy z bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie.

Całe nasze przygotowania w tym tygodniu były nieco dziwne. Przez caly tydzień byłem chory, pojawiłem się tylko na jednym treningu z zespołem. Dziś w nocy Mateusz Młyński poinformował, że jest chory i nie może zagrać. Musiałem się zdecydować rano na kolejne zmiany. Adam Marciniak zagrał na prawej stronie, na lewej Wawszczyk jako młodzieżowiec. Pierwszą szansę dostał w związku z tym Mihajlović i zrobił dobre pierwsze wrażenie. Znam go bardzo dobrze - pokazał swoje umiejętności i to, na co go stać. Z czasem będę wymagał od niego jeszcze więcej, ponieważ zdaję sobie sprawę z tego, że go na to stać.