Marcin Sadko: Będę chciał w tym pomóc

- Sytuacja jest ciężka, ale musimy z niej wyjść obronną ręką - mówi tymczasowy trener Cracovii, Marcin Sadko.
- Dziś został pan tymczasowym trenerem pierwszej drużyny Cracovii. Jak przyjął pan tę nominację?
- Byłem zaskoczony. Miło mi, że mam możliwość pracowania z pierwszą drużyną. Byłem zaskoczony tym, że będę uczestniczył w dzisiejszym treningu jako pierwszy trener.
- Czy zakłada pan taką ewentualność, że Cracovia wygra z Polonią Bytom i zostanie pan dłużej na trenerskiej ławce „Pasów"?
- Jestem szkoleniowcem Młodej Cracovii i to jest moja drużyna. W obecnej sytuacji pomagam jako trener pierwszemu zespołowi.
- Ma pan jakiś pomysł na uzdrowienie tego, co się dzieje? Co zrobić, żeby ten zespół zainkasował trzy punkty w meczu z Polonią Bytom?
- Sytuacja jest ciężka, ale musimy z niej wyjść obronną ręką. Będę chciał w tym pomóc. Wszystko jest jednak w głowach i nogach zawodników. Są profesjonalistami, wobec tego mobilizacja wewnętrzna musi być na wysokim poziomie.
- To nie będzie pana debiut na ławce trenerskiej pierwszej drużyny Cracovii...
- Zgadza się. Prowadziłem dwa mecze za kadencji trenera Artura Płatka, gdy ten nie mógł zasiąść na ławce rezerwowych. Zremisowaliśmy wtedy 0:0 z Arką Gdynia i wygraliśmy 2:0 z Górnikiem Zabrze.
- Wyniki pokazują, że jest pan szczęśliwym trenerem dla Cracovii...
- Jestem szczęśliwy, że mogę pracować w takim klubie, jak Cracovia i że mam możliwość zbierania doświadczenia.
- Jak można zmotywować piłkarzy przed sobotnim meczem?
- Motywacją dla zawodnika jest przede wszystkim osiemnastka meczowa i podstawowy skład. Jeżeli ktoś dostaje szansę gry, musi ją wykorzystać. Myślę, że ci gracze, którzy dostaną szansę, nie zawiodą.
- W obowiązkach pomaga panu Tomasz Rząsa..
- Dyrektor sportowy jest jak najbardziej osobą, która jest w stanie pomóc tej drużynie. Ma bardzo duże doświadczenie zdobyte na poziomie europejskim, a przede wszystkim jest wychowankiem Cracovii. Jemu również bardzo zależy na tym, aby drużyna podniosła się po tych porażkach. Każda pomoc cieszy.
DG