Marcin Skrzeszewski: Na razie skupiam się na rozwoju

- Myślę, że wiek nie ma większego znaczenia, liczą się umiejętności. Staram się być jak najlepszy, nawet w takim wieku. Jestem zadowolony, że znalazłem się w kadrze jako trzeci bramkarz i mam nadzieję, że z czasem awansuję w tej hierarchii - przyznaje 18-letni Marcin Skrzeszewski, który trenuje z pierwszym zespołem Cracovii w holenderskim Zuthpen.
- Jesteś nieco zaskoczony faktem, że znajdujesz się w Holandii na zgrupowaniu pierwszej drużyny Cracovii?
- W listopadzie miałem przyjemność trenowania z pierwszym zespołem „Pasów", już za trenera Szatałowa, ale jeszcze przy wcześniejszym trenerze bramkarzy (Jędrzeju Kędziorze - przyp.). Po tych treningach liczyłem, że wrócę do zajęć z pierwszą drużyną i robiłem wszystko co w mojej mocy, by tak się stało. Teraz jestem bardzo zadowolony z tego, że mogę być w kadrze pierwszego zespołu.
- Swoje umiejętności zaprezentowałeś szerszej publiczności m.in. podczas juniorskiego turnieju Alpine Cup, podczas którego dzielnie broniłeś strzały m.in. młodych piłkarzy Realu Madryt.
- Na pewno mogę być lepszy i będę lepszy. Przy takich bramkarzach jak Wojtek Kaczmarek, czy Szymek Gąsiński, a także takim trenerze jak Janusz Stawarz na pewno rozwinę swoje umiejętności. Do tego dążę.
- Czujesz progres od czasu, gdy rozpocząłeś treningi z pierwszym zespołem?
- Tak, widzę w swojej grze duże postępy. Mam szansę pracować z bardzo dobrymi bramkarzami, wiele się od nich uczę i myślę, że to procentuje.
- Jak twoi starsi koledzy po fachu podchodzą do ciebie?
- Traktują mnie na równi, podobnie jak trener Stawarz. Wszyscy podchodzą do mnie jak najbardziej profesjonalnie. Trzeba jednak pamiętać, że jestem najmłodszy, więc muszę wykonywać dodatkowe czynności jak choćby pompowanie piłek. Taka jest jednak zasada w każdym klubie - to rola najmłodszych zawodników.
- Po wypożyczeniu Miloša Budakovicia do Olimpii Elbląg stałeś się bramkarzem numer trzy w „Pasach", mimo bardzo młodego wieku...
- Myślę, że wiek nie ma większego znaczenia, liczą się umiejętności. Staram się być jak najlepszy, nawet w takim wieku. Jestem zadowolony, że znalazłem się w kadrze jako trzeci bramkarz i mam nadzieję, że z czasem awansuję w tej hierarchii.
- Ciężko będzie wygrać rywalizację z Wojciechem Kaczmarkiem i Szymonem Gąsińskim. Obaj należą do wiodących bramkarzy w polskiej lidze...
- Zdaję sobie z tego sprawę. Z każdym treningiem czegoś się od nich uczę i mam nadzieję, że kiedyś to zaprocentuje i że otrzymam swoją szansę. Na razie skupiam się na rozwoju.
- Jak w ogóle rozpoczęła się twoja przygoda z Cracovią?
- Wcześniej grałem w Hetmanie Białystok, rodzice podjęli jednak decyzję, by przeprowadzić się do Krakowa. Zgłosił się do mnie jeden z trenerów Cracovii i trafiłem do zespołu trampkarzy starszych „Pasów".
- Jaki stawiasz sobie cel na nowy sezon?
- Postawiłem przede wszystkim na to, aby się rozwijać przy jednych z najlepszych bramkarzy w Ekstraklasie. Będę miał szansę gry w Młodej Ekstraklasie i mam nadzieję, że pokażę się w tych meczach z dobrej strony. Skupiam się na pracy.
Rozmawiał Dariusz Guzik