Mateusz Klich - dziękujemy!
W ostatnich dniach Mateusz Klich podpisał kontrakt z niemieckim VFL Wolfsburg, oba kluby doszły też do porozumienia w sprawie transferu definitywnego. Oznacza to, że świeżo upieczony reprezentant Polski odchodzi z „Pasów" i w nowym sezonie będzie występował w niemieckiej Bundeslidze. Mateusz, DZIĘKUJEMY!
Mateusz Klich jest wzorcowym przykładem tych piłkarzy, którzy ciężką pracą w jednym klubie mogą ciągle się rozwijać i pokonywać kolejne szczeble drabiny zwaną karierą.
Wyluzowany i zawsze uśmiechnięty pomocnik trafił do „Pasów" z Tarnovii w 2003 roku, jeszcze jako trampkarz. Potem przyszły występy w drużynach juniorów młodszych i juniorów starszych, gra w Młodej Cracovii, aż wreszcie awans do pierwszej drużyny.
W niej szybko odnalazł swoje miejsce i systematycznie wzmacniał swoją pozycję w zespole. Choć ma dwadzieścia jeden lat, rozegrał w Ekstraklasie już pięćdziesiąt sześć spotkań (strzelając pięć bramek). I na tym na razie poprzestanie, bowiem teraz będzie grał przeciwko takim drużynom, jak Bayern Monachium, Bayer Leverkusen, czy Schalke 04 Gelserkirchenm, reprezentując barwy mistrza Niemiec sprzed dwóch lat, VFL Wolfsburg.
- Zdaję sobie sprawę z tego, że zaczyna się nowy okres w moim życiu, nowa przygoda i sam jestem ciekaw, jak to będzie wszystko wyglądać. Szkoda mi trochę opuszczać Cracovię, sam Kraków, ale nigdy nie kryłem się z tym, że kiedyś odejdę. Chyba każdy zdawał sobie sprawę z tego, że prędzej, czy później wyjadę za granicę. Dobrze, że stało się to po tak dobrej rundzie wiosennej w naszym wykonaniu, w której to pokazaliśmy charakter - mówi Klich.
- Cieszę się, że Cracovia utrzymała się, bo bardzo zależy mi na tym klubie. Fajnie, że daliśmy radę i że pokazaliśmy, że jesteśmy dobrą drużyną. Mam nadzieję, że moje odejście nie będzie znaczące dla zespołu i że ten będzie grał może jeszcze lepiej. Bo nie ma ludzi niezastąpionych - dodaje pomocnik VFL Wolfsburg i reprezentacji Polski.
W najbliższym czasie zaprezentujemy obszerny wywiad z Mateuszem Klichem. Tymczasem Mati - DZIĘKUJEMY za Twoją grę i bramki w Cracovii!
DG