Michał Goliński: Trzeba zacząć zdobywać punkty

    24.08.2010
    Michał Goliński: Trzeba zacząć zdobywać punkty
    - W najbliższy piątek gramy z Koroną Kielce. Musimy podnieść głowy i zrobić wszystko, by wreszcie zacząć zdobywać punkty - przyznaje pomocnik Cracovii, Michał Goliński.

    - W najbliższy piątek gramy z Koroną Kielce. Musimy podnieść głowy i zrobić wszystko, by wreszcie zacząć zdobywać punkty - przyznaje pomocnik Cracovii, Michał Goliński.

    - Nikt nie spodziewał się takiego wyniku przy Bułgarskiej…
    - Piłkarze Lecha grali mecz pucharowy trzy dni wcześniej, wiedzieliśmy, że być może będzie brakowało im sił. Na boisku wyglądało jednak tak, jakbyśmy to my mieli w nogach ciężkie spotkanie. Szkoda. Ta porażka dała nam wiele do myślenia. W najbliższy piątek gramy z Koroną Kielce. Musimy podnieść głowy i zrobić wszystko, by wreszcie zacząć zdobywać punkty.

    - Lech przeważał w niemal każdym elemencie gry…
    - Ciężko w ogóle coś powiedzieć na ten temat. Wiedzieliśmy, że będzie to bardzo trudne spotkanie, ale nikt z nas nie zdawał sobie sprawy z tego, że przegramy tak wysoko. W drugiej połowie widać było bardzo dużą różnicę między nami a Lechem. Co z tego, że rozgrywaliśmy piłkę, że próbowaliśmy konstruować akcje, skoro Lech wyprowadzał po naszych stratach takie kontry, po których stwarzał sobie stuprocentowe sytuacje? Stąd taki wynik.

    - Do przerwy przegrywaliście jednak skromnie, bo 0:1. I to po bramce samobójczej…
    - Tak, ale szybko stracony gol na początku drugiej połowy sprawił, że worek z bramkami rozwiązał się. My chcieliśmy strzelić gola kontaktowego, a zamiast tego dostaliśmy jeszcze trzy.

    - W sparingach wasza gra obronna wyglądała całkiem dobrze. Traciliście stosunkowo mało goli, tymczasem minęły trzy kolejki Ekstraklasy, a rywale pokonali was już dziesięciokrotnie…
    - Martwi to, co mówisz – straciliśmy dziesięć goli w trzech meczach. Mało tego, nie zdobyliśmy żadnego punktu. Musimy przemyśleć wszystko to, co miało miejsce w tych trzech dotychczasowych kolejkach, a przede wszystkim w niedzielnym spotkaniu z Lechem.

    - Już w piątek mecz z Koroną Kielce…
    - Dokładnie. Kielczanie są rozpędzeni, teraz wygrali 1:0 z Polonią w Bytomiu i na pewno będzie bardzo ciężko. Musimy jak najszybciej wymazać z pamięci spotkanie z Lechem, trzeba zacząć zdobywać punkty.

    - Niedzielna potyczka z Lechem była twoim pierwszym występem w tym sezonie…
    - Dopiero półtora tygodnia temu zagrałem przez dziewięćdziesiąt minut w spotkaniu Młodej Ekstraklasy (z Młodym Śląskiem Wrocław – przyp.) i był to mój pierwszy mecz od trzech miesięcy w pełnym wymiarze czasowym. W niedzielę dostałem szansę gry w drugiej połowie. Widzę po sobie, że potrzebuję gry, nawet w Młodej Ekstraklasie, czy w meczach wewnętrznych. To wpływa na mnie pozytywnie.

    Rozmawiał Dariusz Guzik