Michał Rakoczy: Po meczu była ogromna radość!
Trampkarze starsi „Pasów" obronili dziś tytuł mistrza Małopolskiej Ligi Trampkarzy, pokonując 4:2 TS Wisłę Kraków. Oto, co po meczu powiedział strzelec dwóch bramek dla Cracovii, Michał Rakoczy.
- Zdobyłeś dzisiaj niezwykle ważne dwie pierwsze bramki. Musisz się tym bardziej cieszyć ze zdobytego mistrzostwa!
- Oczywiście! Uważam, że mieliśmy dziś widoczną przewagę. Wynik mógł być jeszcze korzystniejszy, gdybyśmy wykorzystali wszystkie nasze dogodne sytuacje i nie popełnili niektórych błędów. Cały czas przydarzają nam się błędy, ale pracujemy nad tym, by je wyeliminować.
- Pewnie jesteście bardzo zadowoleni z dzisiejszej gry w ofensywie?
- Tak, byliśmy dzisiaj bardzo skuteczni z przodu. Mamy dobrych napastników, takich jak na przykład Remek Biernat. Jesteśmy dobrze zgrani i z tego tworzą się sytuacje pod bramką przeciwnika. Super, że udało nam się je dzisiaj zamieniać na gole.
- Bardzo ważne było chyba dobre wejście w mecz?
- Jasne! Wyszliśmy na boisko bardzo zmotywowani, by odnieść zwycięstwo. Od początku graliśmy z dużym zaangażowaniem, przycisnęliśmy przeciwnika i strzeliliśmy pierwszego gola. A później poleciały kolejne.
- Jak wyglądało świętowanie tytułu mistrzowskiego?
- Po meczu była ogromna radość! Skakaliśmy wszyscy w kole i śpiewaliśmy, że mamy mistrza. Teraz dalej świętujemy, zabawa się nie kończy!
- Dopiero od pół roku trenujesz z trampkarzami starszymi i od razu sięgasz po mistrzostwo, zdobywając w decydującym meczu dwie bramki!
- Tak, jest to naprawdę super sprawa. Muszę powiedzieć, że zaaklimatyzowałem się już w zespole trampkarza starszego. Wcześniej grałem w swoim roczniku 2002, ale ze starszymi chłopakami trenuje mi się lepiej. Myślę, że jestem teraz bardziej przygotowany fizycznie. Mam nadzieję, że cały czas będę robić postępy.
AT