Michał Zieliński: Nie można liczyć na szczęście

    02.06.2013
    Michał Zieliński: Nie można liczyć na szczęście
    Michał Zieliński spotkanie z GKS Tychy mógł jedynie obserwować z wysokości ławki rezerwowych. Mimo tego, czuł ogromny niedosyt po meczu, bo jak stwierdził Cracovia w tym spotkaniu była drużyną zdecydowanie lepszą.

    - To był mecz w którym od samego początku spotkania stworzyliśmy dużą liczbę sytuacji. Nie pamiętam spotkania, w którym potrafilibyśmy tak zdominować rywala. Wielka szkoda, że nie zdobyliśmy dzisiaj bramki, nie wiem czy można zrzucić to na brak szczęścia, czy na brak koncentracji w kluczowych sytuacjach- stwierdził napastnik „Pasów".

    29-letni zawodnik uznał, że nie ma co przedwcześnie zabierać Cracovii szans na awans, zaznaczając również, że trzeba skoncentrować się w stu procentach na spotkaniu w Legnicy. - Nie można liczyć na szczęście, powinniśmy wygrać to spotkanie. Jednak nie ma co załamywać rąk, wszystko jest jeszcze możliwe. Ta liga jest nieobliczalna. Jak pokazały dzisiejsze spotkania, nie można dopisywać punktów drużyną przed rozegraniem spotkania. Nie ma sensu w tym momencie patrzyć na inne zespoły. Musimy jak najlepiej przygotować się do arcyważnego meczu w Legnicy, a później będziemy zastanawiać się co dalej.

    MM