Milan Dimun: Może to ten mecz zadecydował o tym, że dzisiaj jestem w Cracovii
- Z pewnością będę się starał dawać z siebie wszystko, by cały czas czynić postępy - mówi nowy zawodnik Cracovii Milan Dimun, który dołączył do "Pasów" z FC VSS Košice.
- Milan, witamy w Cracovii. Dlaczego zdecydowałeś się na transfer naszego klubu?
- Uważam, że polska ekstraklasa jest na pewno lepsza od słowackiej, więc jest do dla mnie krok do przodu. Dotychczas miałem okazję grać jedynie w drugiej lidze. Dlatego jestem Cracovii bardzo wdzięczny, że interesowała się moją osobą i że mogę dołączyć do tego zespołu. Z pewnością będę się starał dawać z siebie wszystko, by cały czas czynić postępy.
- Miałeś okazję grać przeciwko Cracovii, gdy w lipcu zeszłego roku razem z FC VSS Košice pokonaliście „Pasy" w sparingu.
- Zgadza się, myślę, że może właśnie to ten mecz sprzed roku zadecydował o tym, że dzisiaj jestem w Cracovii. Było to udane spotkanie dla mnie, jako że zaprezentowałem się wtedy z dobrej strony.
- Jaka jest twoja nominalna pozycja na boisku?
- Muszę powiedzieć, że tak naprawdę w przeciągu ostatniego roku grałem chyba na wszystkich możliwych pozycjach! Występowałem w ataku, pomocy i obronie. Ale jeśli chodzi o pozycję, na której najlepiej się czuję, jest to jednak defensywny lub środkowy pomocnik.
- W Cracovii gra już dwóch Słowaków, więc pewnie łatwiej ci będzie się zaaklimatyzować.
- Tak, mam nadzieję, że będzie mi dzięki nim trochę łatwiej na początku. Liczę na to, że pomogą mi zaaklimatyzować się w Cracovii i szybko nauczę się języka, a i piłkarsko odnajdę się w zespole.
AT