Miloš Kosanović: Jestem pewien naszego awansu

  • Wywiady
25.10.2012
Miloš Kosanović: Jestem pewien naszego awansu
- Myślę, że wczoraj rozegraliśmy zły mecz i nie mogliśmy narzucić swojego stylu gry. Mieliśmy trudności od początku spotkania, choć w drugiej połowie graliśmy nieco lepiej - przyznaje obrońca Cracovii, Miloš Kosanović.

- Myślę, że wczoraj rozegraliśmy zły mecz i nie mogliśmy narzucić swojego stylu gry. Mieliśmy trudności od początku spotkania, choć w drugiej połowie graliśmy nieco lepiej - przyznaje obrońca Cracovii, Miloš Kosanović.

- Emocje po wczorajszym meczu w Niecieczy już nieco opadły. Jak myślisz, co przesądziło o waszej porażce?

- Myślę, że wczoraj rozegraliśmy zły mecz i nie mogliśmy narzucić swojego stylu gry. Mieliśmy trudności od początku spotkania, choć w drugiej połowie graliśmy nieco lepiej. Zabrakło nam szczęścia.

- Z jakim nastawieniem pojechaliście na mecz z Niecieczą?

- Chcieliśmy wygrać i utrzymać się na drugim miejscu w tabeli, tym samym powiększając przewagę punktową nad Zawiszą i Termaliką. Niestety to się nie udało. Teraz musimy zdobyć punkty w kolejnych czterech meczach, by być na miejscu, które gwarantuje nam awans do ekstraklasy. Jesteśmy świadomi powagi sytuacji.

- Walka o awans zapowiada się naprawdę pasjonująco. Jest kilka zespołów, które mają apetyt na grę w ekstraklasie w przyszłym sezonie...

- Jestem pewien naszego awansu, ponieważ mamy świetną drużynę, sztab szkoleniowy i doskonale nam się ze sobą pracuje. Po tych czterech meczach awansujemy z powrotem na drugie miejsce i myślę też, że Flota nie utrzyma się na pierwszym miejscu.

- Wygraliście w niedzielę z Flotą i to na jej stadionie - to musiała być dla Was duża motywacja.

- Tak rzeczywiście było, dlatego też nie wiem, dlaczego wczoraj poszło nam tak źle. Jestem pewien, że następny mecz zagramy zdecydowanie lepiej.

Rozmawiała Karolina Błaś