Mundial z Cracovią: Ulatowski i grupa G
10.06.2010

<i>- Mówi się, że jest to najsilniejsza grupa, tzw. grupa śmierci. I trzeba się z tym zgodzić. Każdy kontynent reprezentowany jest przez bardzo mocny zespół</i> - uważa trener Cracovii, Rafał Ulatowski. Szkoleniowiec „Pasów jest zdania, że do dalszej fazy awansują dwie portugalskojęzyczne drużyny.
1. BRAZYLIA
- Brazylia to pięciokrotny Mistrz Świata i zespół, który grał na wszystkich Mistrzostwach Świata. W każdym turnieju, w którym bierze udział uważana jest za wielkiego faworyta. Ta obecna Brazylia - pod wodzą trenera Dungi - zdobyła Copa America, Puchar Konfederacji i bezapelacyjnie wygrała grupę eliminacyjną do Mistrzostw Świata.
- Mimo to wszyscy zarzucają Dundze, że reprezentacja zatraciła swój styl gry, że to nie jest już ten południowoamerykański polot, a raczej twarda, europejska szkoła.
- Prześledziłem listę dwudziestu trzech zawodników, którzy jadą na Mundial. I tak, w bramce są Julio Cesar z Interu i Gomes z Tottenhamu, a więc bramkarze dwóch topowych zespołów. Najciekawsza rzecz tyczy się jednak defensywy: Lucio i Maycon, którzy w tym sezonie zdobyli z Interem trzy trofea, Thiago Silva z AC Milanu i Juan z AS Romy. To daje nam czterech obrońców z ligi włoskiej, która uznawana jest przecież za najlepszą defensywną ligę na świecie. Do nich dochodzą jeszcze Dani Alves z FC Barcelony i Luisao z Benfiki.
- Ofensywę Brazylia zawsze miała dobrą – jest Kaka, Robinho, Baptista, Luis Fabiano. Ta drużyna będzie piekielnie mocna, tym bardziej, że „Canarinhos” wiedzą, na czym polega gra na tego typu imprezach. To jedni z głównych faworytów tego Mundialu.
- Warto też wspomnieć o aspekcie historycznym. W 1966 roku reprezentacja Brazylii po raz pierwszy i zarazem ostatni nie awansowała z grupy, a duży wpływ na to miała Portugalia, która wygrała 3:1. Teraz „Canarinhos” będą mieli szansę do rewanżu.
2. PORTUGALIA
- Portugalia to zespół o bardzo dużych ambicjach i umiejętnościach piłkarskich. Najwięcej mówi się jednak o jej trenerze. Carlos Queiroz jakoś nie może znaleźć wspólnego języka ze swymi zawodnikami.
- Fakt, że Portugalczycy awansowali dopiero po barażach z Bośnią i Hercegowiną pokazuje, że ten potencjał piłkarski nie gra tak, jakby tego wszyscy sobie życzyli. Bardzo dużo zależy więc od trenera i od tego, czy sobie z tym poradzi.
- Wydaje mi się, że najważniejszym spotkaniem tej grupy będzie pierwszy mecz Portugalii z Wybrzeżem Kości Słoniowej. Bo jeżeli przyjmujemy za pewnik, że Brazylia jest faworytem, a Korea dostarczycielem punktów, to widzimy, że walka o drugie miejsce może rozstrzygnąć się już w tym pojedynku.
- Liderem formacji ofensywnej Portugalii jest bez wątpienia Cristiano Ronaldo i teraz rodzi się pytanie, gdzie na boisku ustawi go Queiroz. W Realu grał przede wszystkim do przodu i był zwolniony z zadań defensywnych, natomiast selekcjoner Portugalii nie chce tego powielać i każe mu pracować także w destrukcji.
3. WYBRZEŻE KOŚCI SŁONIOWEJ
- Wybrzeże Kości Słoniowej to zespół, który w eliminacjach nie przegrał ani jednego spotkania. Ma w swoich szeregach takich piłkarzy, jak choćby Drogba, Kalu, czy bracia Toure, a także innych graczy z klubów europejskich.
- Zatrudnienie Svena-Gorana Erikssona, bardzo doświadczonego szkoleniowca, mówi o tym, że ktoś poszedł po rozum do głowy i wie, że bez taktycznego podejścia do tego typu turnieju, a bazując jedynie na umiejętnościach, nie zajdzie się daleko.
- Pamiętamy przecież ten zespół z ostatniego Pucharu Narodów Afryki, kiedy to grał fantastycznie, przyjemnie dla oka, ale jednocześnie popełniał rażące błędy w destrukcji. Szwedzki selekcjoner powinien to poprawić.
- Za Wybrzeżem Kości Słoniowej może świadczyć fakt, że Mundial rozegrany zostanie w Afryce, a więc na ich kontynencie. Myślę, że będą mogli liczyć na wsparcie miejscowych kibiców.
- Należy jednak wziąć poprawkę na to, że obecna pogoda w RPA to nie upał i prażące słońce. Tam jest teraz pora zimowa – dziesięć-dwanaście stopni – i afrykańskie zespoły wcale nie muszą traktować tego jako handicapu.
4. KOREA PÓŁNOCNA
- Przez wszystkich skazywana jest na pożarcie i uważana za zespół, który będzie dostarczał punktów. Oglądałem skrót spotkania towarzyskiego Korei z Grecją i moją szczególną uwagę zwrócił Jong Tae-Se, o którym mówi się, że to taki koreański Wayne Rooney. Rzeczywiście strzelił dwie bramki, zagrał bardzo dobrze.
- Zwróciłem również uwagę na taktykę tej drużyny, która opiera się na czymś zbliżonym do koncepcji Mourinho, a więc na żelaznej dyscyplinie w destrukcji. We wspomnianym meczu z Grecją grali trzema środkowymi obrońcami i dwoma bocznymi, a do tego mieli trzech pomocników, którzy konsekwentnie wracali głęboko pod swoje pole bramkowe. To może być ich klucz do tego, aby nie przegrywać meczów.
- Mówiłem o aspekcie historycznym w potyczkach Brazylii i Portugalii. Okazuje się, że pewne konotacje są również w przypadku Korei Północnej. Tegoroczny Mundial będzie dla tej reprezentacji dopiero drugim w historii. Pierwszy raz zagrała w 1966 roku, awansowała do ćwierćfinału i w nim przegrała z… Portugalią. Oni też będą mieli więc okazję do zrewanżowania się Portugalczykom.
- Wiemy, z jakiego kraju jest ta drużyna – z totalitarnego reżimu. Ich przywódca nie po to wysyła ich na Mundial, by przegrali wszystkie mecze i zajęli ostatnie miejsce. Będą dawali z siebie wszystko i nie będą łatwym przeciwnikiem.
Terminarz grupy G
15.06.2010 (wtorek)
Wybrzeże Kości Słoniowej – Portugalia godz. 16
Brazylia – Korea Północna godz. 20:30
20.06.2010 (niedziela)
Brazylia – Wybrzeże Kości Słoniowej godz. 20:30
21.06.2010 (poniedziałek)
Portugalia – Korea Północna godz. 13:30
25.06.2010 (piątek)
Korea Północna – Wybrzeże Kości Słoniowej godz. 16
Portugalia – Brazylia godz. 16
DG
- Brazylia to pięciokrotny Mistrz Świata i zespół, który grał na wszystkich Mistrzostwach Świata. W każdym turnieju, w którym bierze udział uważana jest za wielkiego faworyta. Ta obecna Brazylia - pod wodzą trenera Dungi - zdobyła Copa America, Puchar Konfederacji i bezapelacyjnie wygrała grupę eliminacyjną do Mistrzostw Świata.
- Mimo to wszyscy zarzucają Dundze, że reprezentacja zatraciła swój styl gry, że to nie jest już ten południowoamerykański polot, a raczej twarda, europejska szkoła.
- Prześledziłem listę dwudziestu trzech zawodników, którzy jadą na Mundial. I tak, w bramce są Julio Cesar z Interu i Gomes z Tottenhamu, a więc bramkarze dwóch topowych zespołów. Najciekawsza rzecz tyczy się jednak defensywy: Lucio i Maycon, którzy w tym sezonie zdobyli z Interem trzy trofea, Thiago Silva z AC Milanu i Juan z AS Romy. To daje nam czterech obrońców z ligi włoskiej, która uznawana jest przecież za najlepszą defensywną ligę na świecie. Do nich dochodzą jeszcze Dani Alves z FC Barcelony i Luisao z Benfiki.
- Ofensywę Brazylia zawsze miała dobrą – jest Kaka, Robinho, Baptista, Luis Fabiano. Ta drużyna będzie piekielnie mocna, tym bardziej, że „Canarinhos” wiedzą, na czym polega gra na tego typu imprezach. To jedni z głównych faworytów tego Mundialu.
- Warto też wspomnieć o aspekcie historycznym. W 1966 roku reprezentacja Brazylii po raz pierwszy i zarazem ostatni nie awansowała z grupy, a duży wpływ na to miała Portugalia, która wygrała 3:1. Teraz „Canarinhos” będą mieli szansę do rewanżu.
2. PORTUGALIA
- Portugalia to zespół o bardzo dużych ambicjach i umiejętnościach piłkarskich. Najwięcej mówi się jednak o jej trenerze. Carlos Queiroz jakoś nie może znaleźć wspólnego języka ze swymi zawodnikami.
- Fakt, że Portugalczycy awansowali dopiero po barażach z Bośnią i Hercegowiną pokazuje, że ten potencjał piłkarski nie gra tak, jakby tego wszyscy sobie życzyli. Bardzo dużo zależy więc od trenera i od tego, czy sobie z tym poradzi.
- Wydaje mi się, że najważniejszym spotkaniem tej grupy będzie pierwszy mecz Portugalii z Wybrzeżem Kości Słoniowej. Bo jeżeli przyjmujemy za pewnik, że Brazylia jest faworytem, a Korea dostarczycielem punktów, to widzimy, że walka o drugie miejsce może rozstrzygnąć się już w tym pojedynku.
- Liderem formacji ofensywnej Portugalii jest bez wątpienia Cristiano Ronaldo i teraz rodzi się pytanie, gdzie na boisku ustawi go Queiroz. W Realu grał przede wszystkim do przodu i był zwolniony z zadań defensywnych, natomiast selekcjoner Portugalii nie chce tego powielać i każe mu pracować także w destrukcji.
3. WYBRZEŻE KOŚCI SŁONIOWEJ
- Wybrzeże Kości Słoniowej to zespół, który w eliminacjach nie przegrał ani jednego spotkania. Ma w swoich szeregach takich piłkarzy, jak choćby Drogba, Kalu, czy bracia Toure, a także innych graczy z klubów europejskich.
- Zatrudnienie Svena-Gorana Erikssona, bardzo doświadczonego szkoleniowca, mówi o tym, że ktoś poszedł po rozum do głowy i wie, że bez taktycznego podejścia do tego typu turnieju, a bazując jedynie na umiejętnościach, nie zajdzie się daleko.
- Pamiętamy przecież ten zespół z ostatniego Pucharu Narodów Afryki, kiedy to grał fantastycznie, przyjemnie dla oka, ale jednocześnie popełniał rażące błędy w destrukcji. Szwedzki selekcjoner powinien to poprawić.
- Za Wybrzeżem Kości Słoniowej może świadczyć fakt, że Mundial rozegrany zostanie w Afryce, a więc na ich kontynencie. Myślę, że będą mogli liczyć na wsparcie miejscowych kibiców.
- Należy jednak wziąć poprawkę na to, że obecna pogoda w RPA to nie upał i prażące słońce. Tam jest teraz pora zimowa – dziesięć-dwanaście stopni – i afrykańskie zespoły wcale nie muszą traktować tego jako handicapu.
4. KOREA PÓŁNOCNA
- Przez wszystkich skazywana jest na pożarcie i uważana za zespół, który będzie dostarczał punktów. Oglądałem skrót spotkania towarzyskiego Korei z Grecją i moją szczególną uwagę zwrócił Jong Tae-Se, o którym mówi się, że to taki koreański Wayne Rooney. Rzeczywiście strzelił dwie bramki, zagrał bardzo dobrze.
- Zwróciłem również uwagę na taktykę tej drużyny, która opiera się na czymś zbliżonym do koncepcji Mourinho, a więc na żelaznej dyscyplinie w destrukcji. We wspomnianym meczu z Grecją grali trzema środkowymi obrońcami i dwoma bocznymi, a do tego mieli trzech pomocników, którzy konsekwentnie wracali głęboko pod swoje pole bramkowe. To może być ich klucz do tego, aby nie przegrywać meczów.
- Mówiłem o aspekcie historycznym w potyczkach Brazylii i Portugalii. Okazuje się, że pewne konotacje są również w przypadku Korei Północnej. Tegoroczny Mundial będzie dla tej reprezentacji dopiero drugim w historii. Pierwszy raz zagrała w 1966 roku, awansowała do ćwierćfinału i w nim przegrała z… Portugalią. Oni też będą mieli więc okazję do zrewanżowania się Portugalczykom.
- Wiemy, z jakiego kraju jest ta drużyna – z totalitarnego reżimu. Ich przywódca nie po to wysyła ich na Mundial, by przegrali wszystkie mecze i zajęli ostatnie miejsce. Będą dawali z siebie wszystko i nie będą łatwym przeciwnikiem.
Terminarz grupy G
15.06.2010 (wtorek)
Wybrzeże Kości Słoniowej – Portugalia godz. 16
Brazylia – Korea Północna godz. 20:30
20.06.2010 (niedziela)
Brazylia – Wybrzeże Kości Słoniowej godz. 20:30
21.06.2010 (poniedziałek)
Portugalia – Korea Północna godz. 13:30
25.06.2010 (piątek)
Korea Północna – Wybrzeże Kości Słoniowej godz. 16
Portugalia – Brazylia godz. 16
DG