Mundial z Cracovią: Wtorek z Klichem

    16.06.2010
    Mundial z Cracovią: Wtorek z Klichem
    Mateusz Klich zawiódł się na spotkaniu Wybrzeża Kości Słoniowej z Portugalią, z kolei Brazylię – mimo drobnych problemów z Koreą Północną – stawia jako jednego z głównych kandydatów do końcowego triumfu. Oto analiza wtorkowych spotkań Mistrzostw Świata okiem naszego utalentowanego pomocnika:
    Grupa F
    NOWA ZELANDIA – SŁOWACJA 1 : 1 (0 : 0)
    - Wydaje mi się, że ten wynik to jednak mała niespodzianka. Nowa Zelandia nie należy do najsilniejszych drużyn tego turnieju, Słowacja też nie jest potentatem, ale wydawało się, że to spotkanie powinna była wygrać. Nowozelandczycy walczyli do końca i do remisu doprowadzili w ostatniej minucie doliczonego czasu gry. Fajnie, że w bramce Słowacji grał Janek Mucha, który jeszcze do niedawna występował w polskiej lidze.


    Grupa G
    WYBRZEŻE KOŚCI SŁONIOWEJ - PORTUGALIA 0 : 0
    - Ten mecz to spore rozczarowanie dla kibiców na stadionie i przed telewizorami. Osobiście spodziewałem się hitu, bo Wybrzeże Kości Słoniowej ma naprawdę dobry zespół i dobrych zawodników, z kolei Portugalia to światowa czołówka. Cristiano Ronaldo raczej nie pokazał niczego specjalnego, poza jednym strzałem w słupek. Również Didier Drogba, gwiazda WKS-u wszedł i nie mógł się odnaleźć. Miałem wrażenie, że Wybrzeże Kości Słoniowej grało na remis, Portugalia chciała wygrać, ale nie mogła nic zdziałać.

    BRAZYLIA – KOREA PÓŁNOCNA 2 : 1 (0 : 0)
    - Brazylia przez cały czas kontrolowała ten mecz. Miała problemy ze strzeleniem bramki, ale tylko dlatego, że chciała to spotkanie wygrać jak najmniejszym nakładem sił. Było widać różnicę klasy między zespołami, było widać, że Brazylia to jedna z najlepszych drużyn na świecie. Korea postawiła jednak po sobie całkiem niezłe wrażenie, podobała mi się szczególnie gra jej napastnika, Jong Tae-Se. Widać było, że potrafi grać w piłkę. Koreańczycy postawili na defensywę, myślę, że ich trener byłby dziwnym człowiekiem, gdyby chciał atakować i wygrać z „Canarinhos”. Brazylia to jeden z najpoważniejszych kandydatów do zwycięstwa w całym turnieju.

    DG