Nie udało się zdobyć Warszawy. Przegrana z Legią przy Łazienkowskiej

    01.12.2014
    Nie udało się zdobyć Warszawy. Przegrana z Legią przy Łazienkowskiej
    Mimo dobrej gry i sytuacji, które mogły dać nam zaliczkę w postaci bramek, przegraliśmy mecz. Legia Warszawa okazała się górą nad "Pasami" w meczu 17. kolejki T-Mobile Ekstraklasy.

    Pierwsze minuty spotkania przy Łazienkowskiej z Legią nie zapowiadały tego co stało się później. Obie drużyny szły ramię w ramię, tak samo mocno chcąc zapewnić sobie prowadzenie jako pierwsi.

    W 10. minucie wszystko się zmieniło. Adam Marciniak, naciskany przez Michała Żyrę przelobował Krzysztofa Pilarza...

    Mimo straconej bramki, nasi piłkarze nie spuszczali głów. Gra toczyła się nadal - jak na początku - cios za cios.

    Deniss Rakels już w 15. Minucie był bliski zmienienia wyniku, ale nie wykorzystał sytuacji sam na sam i trafił wprost w ręce Dusana Kuciaka. Już 2 minuty później zawodnicy Legii Warszawa przeprowadzili groźną kontrę. Ondrej Duda świetnie podał piłkę Żyro, ten był jednak na spalonym.

    Drugi kwadrans meczu upłynął pod znakiem dobrej gry po obu stronach, z lekkim wskazaniem na naszych zawodników. Nie odzwierciedlał tego jednak wynik...W 29. minucie bardzo blisko szczęścia był Miroslav Covilo, który w swoim stylu celował do bramki głową, nie udało się jednak oszukać Kuciaka.

    Dziesięć minut później piłkarze "Pasów" mieli kolejną okazję do nadrobienia straty. Marcin Budziński wrzucił piłkę do Covilo, ten zgrał ją do środka, nie było tam jednak nikogo kto mógłby wykończyć akcję.

    Do końca pierwszej połowy bardzo długo utrzymywaliśmy się przy piłce, jednak wysoki pressing Legionistów blokował naszych piłkarzy w drodze do pola karnego rywala.

    Tuż przed ostatnim gwizdkiem pierwszej połowy, niesamowitą okazję do podwyższenia wyniku miał Helio Pinto, spisał się tutaj jak zwykle Pilarz, broniąc końcówkami palców.

    Do przerwy przegrywaliśmy 0:1.

    Drugą część spotkania nasi piłkarze rozpoczęli żółtym kartonikiem. Konkretniej, Covilo otrzymał go za faul na Jakubie Koseckim, natomiast troszkę ponad 10 minut później, żółtko dostał Damian Dąbrowski.

    Trener Michał Pulkowski, zastępujący trenera Roberta Podolińskiego, zdecydował się na pierwszą zmianę w 66. minucie. Na murawie Przemysława Kitę zastąpił Dariusz Zjawiński, a już 4 minuty później Łukasz Zejdler wszed l w miejsce Denissa Rakelsa.

    Zaraz po tych zmianach, w 72. minucie, po kontrze Legii, Orlando Sa, który pojawił się na boisku zaledwie 2 minuty wcześniej, wpakował piłkę do bramki Pilarza. Przegrywaliśmy już 0:2.

    Do końca spotkania zawodnicy "Pasów" właściwie nie stworzyli sytuacji, która mogłaby zakończyć się zdobociem bramki, za to przeciwnik miał ich kilka. Na szczęście niewykorzystanych.

    W rezultacie mecz zakończył się wynikiem 2:0 dla gospodarzy, a piłkarze Cracovii, po raz kolejny po całkiem dobrej grze, nie wywieźli z meczu wyjazdowego punktu.

    LEGIA WARSZAWA - CRACOVIA  2:0  (1:0)

    Cracovia: Pilarz- Rymaniak, Żytko, Marciniak (84. Nykiel), Deleu, Covilo, Dąbrowski, Kita (66. Zjawiński), Diabang - Budziński, Rakels (70. Zejdler)

    Legia Warszawa: Kuciak - Guilherme, Astiz,  Rzeźniczak, Broź - Pinto, Vrdoljak - Kosecki (75. Kucharczyk), Duda (85. Bielik), Żyro - Radović (68. Orlando Sa)

    Bramki:

    1:0 Adam Marciniak (sam.) 10

    2:0 Orlando Sa 72

    Żółte kartki:

    46. Covilo

    57. Dąbrowski

    Sędziował: Jarosław Przybył

    Zapis relacji LIVE można prześledzić [W TYM MIEJSCU]