Chwilę po godzinie 13:00 piłkarze zjawili się w POKu, żeby sprzedawać bilety. Na zawodników czekała już spora kolejka. Mateusz i Luiz cierpliwie obsługiwali wszystkich kibiców. Więcej wejściówek sprzedał "Cetnar", ale tylko dlatego że "Didi" nie zawsze radził sobie tak szybko z polskimi nazwiskami :-)

Piłkarze spędzili za kasami ponad godzinę w międzyczasie rozdając autografy i pozując do zdjęć. Nietypowa rola przypadła im do gustu i zapowiedzieli, że w tym sezonie na pewno wybiorą się do kas po raz drugi.