Robert Podoliński (Cracovia): - Nie było dzisiaj czego oglądać. Gratuluję postawy gospodarzom, teraz już wiem, czemu Ruch Chorzów miał tutaj problemy. Ostrovia to naprawdę niebezpieczny zespół. Dzisiejszy mecz był ilustracją tego, jak wyglądają rozgrywki Pucharu Polski. Tu różnica piłkarska jest do „zasypania" ambicją, wolą walki.. To jednak my jesteśmy w kolejnej fazie Pucharu Polski. Cieszy mnie również dobra postawa Bartka Kapustki oraz Krystiana Stępniowskiego w bramce.

Piotr Konstanciak (Ostrovia): - Czuję duży niedosyt. Pragnę podziękować swojej drużynie, bo zaszliśmy tak daleko. Mieliśmy ambicję, wolę walki, ale też umiejętności piłkarskie, które pokazaliśmy przeciwko Cracovii, a wcześniej Ruchowi Chorzów. Gratuluję Cracovii awansu i życzę jej, by zaszła jak najdalej w tych rozgrywkach.

DG