Paweł Jaroszyński: Trzeba wyciągnąć wnioski z tego spotkania
Dziś zagrałeś na swoim stadionie z reprezentacją. Wynik gorszy niż ostatnio, przegrywacie z Ukrainą. Jak ocenisz to spotkanie?
-Ten mecz zagraliśmy dobrze. Całą pierwszą połowę dominowaliśmy, mieliśmy swoje sytuacje. Oddaliśmy sporo strzałów na bramkę przeciwnika. Wygrywaliśmy pojedynki w środku pola. W drugiej połowie nasza gra trochę się posypała. Stracona bramka była wynikiem nieporozumienia pomiędzy obrońcami, a bramkarzem. Trzeba wyciągnąć wnioski z tego spotkania i czekać na następne.
W meczu z Norwegią strzeliłeś pięknego gola z rzutu wolnego. Możemy liczyć na powtórkę takiej bramki przed krakowską publicznością?
-Jak się nadarzy okazja, to mam nadzieję, że uda mi się trafić ponownie do bramki w ten sposób.
Zaprezentowałeś się dzisiaj z dobrej strony. Czy wpływ na to miał fakt, że grałeś na własnym stadionie?
- Drużyna przegrała i mój dobry występ nie odmieni końcowego wyniku. Dobrze się grało na stadionie, w którym na co dzień rozgrywam mecze ligowe, na pewno czułem się komfortowo. Znane twarze, znana szatnia. Ale niestety porażka , nawet w meczu towarzyskim, nie nastraja do cieszenia się z gry przed publicznością z Krakowa.