Paweł Zegarek: Najważniejsze, by chłopaki podeszli skoncentrowani do tego meczu

Cracovia przystępuje do finałowego dwumeczu po półfinałowej rywalizacji, o której mówiła cała piłkaska Polska, nie tylko ta młodzieżowa. Drużyna prowadzona przez Zegarka, po porażce 3:5 na własnym stadionie z Pogonią Szczecin i przegrywając w rewanżu 1:3 na kwadrans przed końcem meczu, potrafiła podnieść się z kolan i ku rozpaczy szczecińskiej widowni, a także miejscowego spikera zapraszającego na mecz finałowy, strzeliła cztery bramki, doprowadziła do dogrywki i serii rzutów karnych, by tam okazać się lepsza i awansować do wielkiego finału.
Czy po takim sukcesie trzeba jeszcze motywować zespół na finałowy dwumecz z Wisłą? - Przed każdym meczem należy użyć odpowiednich środków, by zmotywować drużynę - odpowiada trener Zegarek, jednak zaznacza, że trzeba zrobić to umiejętnie. - To dwumecz finałowy, w dodatku rywalizacja z Wisłą. Najważniejsze jest, by moi piłkarze nie byli przemotywowani, lecz by podeszli skoncentrowani do dzisiejszego spotkania.
Jak zatem zagrać, by pokusić się w dzisiejszym meczu o dobrą zaliczkę przed rewanżem? Zdaniem szkoleniowca "Pasów", recepta jest banalnie prosta. - Trzeba po prostu zagrać lepiej w piłkę - wyjaśnia, po czym dodaje: - Musimy wykazać się większym zaangażowaniem, pokazać dojrzały i odpowiedzialny futbol.
Początek dzisiejszego meczu o godz. 15:00.
DG