W 27. kolejce T-Mobile Ekstraklasy obyło się bez większych niespodzianek, cztery z ośmiu spotkań zakończyły się remisami. W sumie padło 17 goli.

Do jedynej niespodzianki doszło w piątkowy wieczór w Krakowie za sprawą wygranej Zawiszy Bydgoszcz. Zwycięstwo piłkarzy Ryszarda Tarasiewicza znacząco przybliżyło ich do zakończenia sezonu zasadniczego w górnej części tabeli.

Ostatnia kolejka przyniosła również zmianę na fotelu wicelidera. Lech Poznań wygrał u siebie z Lechią Gdańsk 2:1, dzięki czemu awansował na drugie miejsce w tabeli.

Do najciekawszego pojedynku doszło w Szczecinie, gdzie Pogoń podejmowała Ruch Chorzów. Kibice na pewno się nie zawiedli, po szybkim i dobrym meczu zwyciężyli gospodarze 3:1. Jedną z bramek dla Pogoni zdobył Marcin Robak dla którego było to już 16 trafienie w obecnym sezonie.

Oczy sympatyków Cracovii były w niedzielę zwrócone na Bielsko, gdzie "Pasy" rywalizowały z Podbeskidziem. Krakowianie po bardzo dobrej I połowie i bramce Giannisa Papadopoulosa prowadzili 1:0, jednak w drugiej części gospodarze wyrównali i mecz zakończył się podziałem punktów.

W spotkaniu zamykającym 27 serię gier Legia Warszawa wygrała w Gliwicach z Piastem zdobywając zwycięską bramkę już w doliczonym czasie gry.

W pozostałych meczach Jagiellonia zremisowała 1:1 z Koroną Kielce, takim samym rezultatem zakończył się mecz Śląska Wrocław z Górnikiem Zabrze. Remis odnotowaliśmy również w mecz Widzewa Łódź z Zagłębiem Lubin.

Aktualna tabela T-Mobile Ekstraklasy znajduje się [TUTAJ].

PS