Podsumowanie 11. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

    07.10.2014
    Podsumowanie 11. kolejki T-Mobile Ekstraklasy
    Za nami 11. rozdanie Ekstraklasy. Byliśmy świadkami wielu ciekawych pojedynków, a część z nich zakończyła się zaskakującymi wynikami. Mimo dobrej postawy w meczu derbowym, w ten weekend Cracovia przegrała na wyjeździe z Lechią Gdańsk.

    Za nami 11. rozdanie Ekstraklasy. Byliśmy świadkami wielu ciekawych pojedynków, a część z nich zakończyła się zaskakującymi wynikami. Mimo dobrej postawy w meczu derbowym, w ten weekend Cracovia przegrała na wyjeździe z Lechią Gdańsk.

    Kolejkę rozpoczęło starcie Podbeskidzia Bielsko-Biała ze Śląskiem Wrocław. "Wojskowi" dwa razy wychodzili na prowadzenie, gospodarze gonili wynik i ostatecznie mecz zakończył się remisem 2:2. "Górale", którzy całkiem niedawno plasowali się w górnej części tabeli, spadli na pozycję dwunastą, co doskonale obrazuje, jak szybko może odmienić się sytuacja zespołów w T-Mobile Ekstraklasie.

    W drugim piątkowym meczu zobaczyliśmy na boisku Wisłę Kraków i Jagiellonię Białystok. "Jaga" potwierdziła dobrą dyspozycję z ostatnich kolejek, pokonując gospodarzy 2:0, a Wisła przegrała kolejny mecz z rzędu, znowu tracąc bramkę w końcówce spotkania. Powody do radości ma młody bramkarz Jagielloni, Bartłomiej Drągowski, który kolejny raz zachował czyste konto. Warto też odnotować, że dziewiątego już gola w tym sezonie strzelił Mateusz Piątkowski.

    Pierwszym sobonim meczem było spotkanie Górnika Łęczna z Koroną Kielce. Kluczowym momentem spotkania była druga żółta, a w konsekwencji czerwona kartka dla zawodnika kielczan Radka Dejmka. Grająca w osłabieniu Korona nie poradziła sobie z rywalem, a bramkę dla beniaminka strzelił wyróżniający się gracz Fiodor Cernych i Górnik wygrał 1:0.

    W sobotę o 18:00 na murawę w Gdańsku wybiegły drużyny Lechii i Cracovii. W piątej minucie spotkania Daniel Łukasik skierował piłkę w pole karne, na pozycji spalonej znajdował się Antonio Colak, lecz akcję zamknął z prawej strony Maciej Makuszewski i Cracovia przegrywała 0:1. Zespół Roberta Podolińskiego zaatakował bardziej zdecydowanie w drugiej połowie, okazje miał między innymi Boubacar Diabang, ale nie udało się ich wykorzystać i wynik nie uległ już zmianie.

    Ruch Chorzów, którego Cracovia podejmie na własnym boisku po przerwie reprezentacyjnej, zmierzył się z Górnikiem Zabrze w Wielkich Derbach Śląska. Chorzowianie niespodziewanie wyszli na prowadzenie po golu Grzegorza Kuświka, jednak trochę ponad dziesięć minut później "Górnicy" odpowiedzieli bramką po uderzeniu głową Wojciecha Łuczaka. Zabrzanie grali do końca i na krótko przed końcem regulaminowego czasu gry do siatki rywala trafił Łukasz Madej i było 2:1. Derby Śląska dla Górnika, który został liderem T-Mobile Ekstraklasy.

    Wydawało się, że Legia Warszawa łatwo poradzi sobie w niedzielę z Piastem. Jednak mecz w Gliwicach przyniósł niespodziewany rezultat - gospodarze pokonali mistrza Polski 3:1. Bohaterem spotkania był strzelec trzech goli Kamil Wilczek. Legia, która kilka dni wcześniej pokonała w Lidze Europy Trabzonspor, w ten weekend musiała uznać wyższość rywala.

    W tym samym czasie odbywał się także mecz w Szczecinie - Pogoń grała z Zawiszą Bydgoszcz. Świetnie zaprezentował się Łukasz Zwoliński, który zdobył dwie bramki i miał jeszcze okazję, aby ustrzelić hat tricka, ale jego uderzenie poszybowało ponad bramką. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:0. Zawisza rozegrał bardzo słaby mecz i pozostaje na ostatnim miejscu w lidze.

    W spotkaniu wieńczącym 11. kolejkę Ekstraklasy Lech Poznań podjął na własnym stadionie GKS Bełchatów. Gospodarze nie dali szans beniaminkowi i wygrali, gromiąc rywala aż 5:0. W ostatnich meczach można zaobserwować coraz lepszą grę "Kolejorza", a to spotkanie tylko to potwierdziło.

    Aleksandra Toczyłowska