Podsumowanie 31. kolejki T- Mobile Ekstraklasy

  • Wideo
12.05.2015
Podsumowanie 31. kolejki T- Mobile Ekstraklasy
Za nami pierwsza kolejka rundy finałowej. Co ciekawe, gorzej spisały się drużyny grające swoje mecze na własnym stadionie.

Kolejkę zainaugurował mecz w grupie spadkowej pomiędzy Koroną Kielce, a Ruchem Chorzów. "Niebieskim" dopisywało tego dnia sporo szczęścia. Korona próbowała grać na różne sposoby, ale dobrze w defensywie radzili sobie podopieczni trenera Waldemara Fornalika. Na wyróżnienie zasługuje golkiper, Matus Putnocky. „Koroniarze" próbowali zaskoczyć go strzelając zarówno z dystansu jak i z bliska, ale był tego dnia niepokonany łapiąc nawet piłkę, która odbiła się od słupka, a następnie od jego pleców. Korona przewagi na boisku nie potrafiła zamienić na gole i trzy punkty po golach Filipa Starzyńskiego oraz Marka Zieńczuka powędrowały do Chorzowa.

Podbeskidzie Bielsko- Biała zremisowało z Zawiszą Bydgoszcz przed własną publicznością 2:2. Pierwsza bramka padła w 52. minucie po strzale Iwana Majewskiego. Gospodarzom udało się wyrównać niecały kwadrans przed końcem meczu. Bramka zdobyta przez Damiana Chmiela ośmieliła "Górali",  zepchnęli  oni bydgoszczan pod własne pole karne. Atmosfera zrobiła się na tyle nerwowa, że Luka Maric faulował Chmiela w polu karnym. Jedenastkę pewnie wykonał Maciej Iwański. Chwilę potem piłkę z siatki wyciągał jednak bramkarz Podbeskidzia Richard Zajac. Niepilnowany Josip Barisic wykorzystał dogodną sytuacje ustalając końcowy wynik.

W Krakowie również doszło do podziału punktów, chociaż do 86 minuty wydawało się, że ze zwycięstwa cieszyć się będą piłkarze "Pasów". Cracovia szybko objęła prowadzenie, po dośrodkowaniu Deleu po raz drugi w tym roku na listę strzelców wpisał się Erik Jendrisek. Gdy wydawało się, że "Pasy" dotrwają z wynikiem 1:0 do końca, w okolicy 30. metra od bramki Krzysztofa Pilarza doszło do straty, którą wykorzystał Arkadiusz Piech. W końcówce meczu swoja szansę miał Deniss Rakels, ale piłka tylko odbiła się od poprzeczki. Drużyny  dopisały sobie po punkcie, a Cracovia zachowała status quo sprzed poprzedniej kolejki.

W poniedziałek Piast Gliwice podejmował Górnik Łęczna. W spotkaniu padło aż pięć goli. Zwycięsko z tego pojedynku wyszedł jednak beniaminek. Piast miał dwubramkowe prowadzenie i mało kto się spodziewał, że drużyna spod  Lublina zdoła odmienić wynik meczu. "Zielono-Czarni" nie tylko szybko zdołali doprowadzić do wyrównania, ale także strzelili zwycięskiego gola, który zapewnił im trzy punkty.

W grupie mistrzowskiej największym hitem okazało się bez niespodzianek starcie Legii Warszawa z Lechem Poznań. Tym razem jednak to poznaniacy byli górą i wskoczyli na fotel lidera. W Białymstoku doszło do podziału punktów w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław, z kolei w Krakowie Wisła pokonała Górnika Zabrze. Derby Pomorza rozgrywane w Szczecinie zakończyły się zwycięstwem Lechii Gdańsk 3:1.

Aktualną tabelę T-Mobile Ekstraklasy znajdziesz [W TYM MIEJSCU].

Agnieszka Antończak