Trampkarze starsi prowadzeni przez trenera Grzegorza Trelę rundę jesienną zakończyli na wysokim czwartym miejscu - Wynik na pewno mógłby być lepszy, ale z drugiej strony powodów do narzekań nie ma - mówi opiekun młodych piłkarzy Cracovii.

Grzegorz Trela pracę z naszymi trampkarzami rozpoczął 1 sierpnia 2013 roku - Początkowo na treningi przychodziła grupa ok. 40 chłopców, z tego wykrystalizował się szkielet drużyny, która aktualnie liczy 26 zawodników. Z poziomu sportowego jestem zadowolony, bo mam naprawdę utalentowanych chłopaków, a co równie ważne są niesamowicie pracowici oraz głodni sukcesu. Czasami ten głód jest nawet zbyt duży, pamiętam nasz mecz z Akademią Piłkarską 21 Mirosława Szymkowiaka. Prowadziliśmy 2:0, ale niestety przegraliśmy 3:4, po spotkaniu chłopcy zaczęli płakać w szatni. Musiałem im tłumaczyć, że porażka też jest wkalkulowana w sport. To spotkanie w ogóle było bardzo dramatyczne, straciliśmy tam naszego kapitana Kacpra Dziepaka, który doznał złamania kości piszczelowej i kości strzałkowej. Potem gdy już leżał w szpitalu, bo musiał przejść operację, koledzy z zespołu przynosili mu zeszyty ze szkoły. Moim zdaniem to pokazuje, że oni nie tylko grają razem w piłkę, a są prawdziwym zespołem z krwi i kości - mówi trener Trela.

Od pewnego czasu w Klubie został ujednolicony system szkolenia, oznacza to, że wszystkie drużyny mają grać takim ustawieniem jakim gra pierwsza drużyna - To jest pomysł trenera Wojciecha Stawowego i my oczywiście do niego się stosujemy - dodaje Trela.

W minionej rundzie było kilka spotkań, które zapadły szczególnie w pamięci szkoleniowca trampkarzy starszych - Długo z chłopakami nie mogliśmy zapomnieć o wspomnianej już potyczce z Akademią Piłkarską 21. Mimo, że przegraliśmy, to mentalnie byliśmy zwycięzcami. To było spotkanie, które zbudowało atmosferę w zespole. Bardzo fajna była również nasza gra z Garbarnią Kraków, przegrywaliśmy 1:3, a mimo to udało nam się wygrać 6:3. Ponadto szczególnie cenne były wygrane z nieformalnym mistrzem Polski w naszej kategorii wiekowej - Progresem i oczywiście Wisłą Kraków, którą pokonaliśmy 1:0. Z drugiej strony przydarzają nam się też wpadki, jak chociażby przegrana z Okocimskim Brzesko, ale taka jest specyfika młodzieżowej piłki - wyznaje opiekun.

- Jeżeli chodzi indywidualności w naszej drużynie to na pewno wyróżnia się Kacper Malinowski, strzela bramki praktycznie w każdym spotkaniu. Ale tak naprawdę to nie chciałbym nikogo wyróżniać, bo cały zespół jest bardzo dobry - kończy trener Grzegorz Trela.

W rundzie jesiennej Małopolskiej Ligi Trampkarzy każda z drużyn rozegrała po trzynaście spotkań, Cracovia do tej pory uzbierała 25 punktów. Liderem jest AS Progres z ośmioma oczkami więcej od drużyny Pasów.

Aktualna tabela znajduje się [W TYM MIEJSCU].

PS