Już dzisiaj "Pasy" rozegrają ostatni mecz wyjazdowy w sezonie 2015/2016, a będzie nim starcie z Pogonią Szczecin. Początek tego niezwykle ważnego spotkania o godzinie 20:30.

Rozgrywki Ekstraklasy są już na ostatniej prostej. Wczoraj poznaliśmy pierwszego spadkowicza, którym jest drużyna Podbeskidzia Bielsko-Biała, a 36. kolejka Ekstraklasy może się również dla wielu zespołów okazać decydującą w kontekście walki o górne miejsca w ligowej tabeli. Dotyczy to między innymi Cracovii i Pogoni, które walczą o grę w Lidze Europy. Znajdujące się na 3. pozycji w tabeli „Pasy" nadal nie mogą być pewne gry w pucharach, choć wydaje się, że są już one na wyciągnięcie ręki.

Dla „Pasów" najpewniejszą drogą do zapewnienia sobie przepustki do Europy jest wygrana w jednym z dwóch ostatnich meczów, lecz nawet jeśli nie udałoby się tego dokonać, Cracovia wciąż nie będzie stała na straconej pozycji. Grę w pucharach zapewniłby jej również remis w niedzielnym meczu z Lechią. Co więcej, jeżeli podopieczni trenera Jacka Zielińskiego zremisują dziś z Pogonią, zagrają w Lidze Europy jeżeli Lechia nie zdoła pokonać Legii lub Zagłębie dopisze do swojego dorobku nie więcej niż jeden punkt. Istnieje też możliwość, że Cracovia zostanie w pierwszej czwórce, nawet jeżeli przegra obydwa najbliższe mecze - wtedy jednak musi liczyć na gorszą postawę drużyn znajdujących się zaraz pod nią w tabeli. Mamy jednak nadzieję, że „Pasy" już dziś postawią kropkę nad „i", wygrywając z Pogonią i w niedzielę na meczu będą już mogli walczyć o zdobycie medalu mistrzostw Polski.

Jeżeli chodzi o Pogoń, jej sytuacja rysuje się mniej kolorowo. Szanse na awans w ciągu dwóch kolejek z 6. miejsca na 4., do którego tracą 5 punktów, wydają się naprawdę znikome. Sami jednak dobrze wiemy, że dopóki piłka w grze... Pogoń znajdzie się w pierwszej czwórce, jeżeli wygra dwa ostatnie mecze sezonu, a dodatkowo Zagłębie zdobędzie nie więcej niż jeden punkt, albo Lechia przegra lub zremisuje z Legią, ale pokona „Pasy". Jak widać, dzisiejsze spotkanie będzie dla szczecinian meczem o wszystko. Co ważne, najczęściej remisująca drużyna w Ekstraklasie, jaką jest ekipa ze Szczecina, tym razem nie może sobie pozwolić na zdobycie tylko jednego „oczka". To oznacza, że zespół będzie musiał zagrać bardziej odważnie, co z pewnością powinno zostawić naszym zawodnikom więcej przestrzeni do szybkich akcji. O tym, kto wyjdzie zwycięski z tego pojedynku przekonamy się już dziś wieczorem. Mamy nadzieję, że będzie to dla nas historyczny dzień, w którym uda nam się wywalczyć grę w europejskich pucharach!

AT