W najbliższy weekend kibice piłki nożnej będą świadkami 27. kolejki polskiej pierwszej ligi. Zawodnicy o ligowe punkty walczyć będą na ośmiu stadionach. Swojego meczu nie rozegra Termalica Bruk-Bet Nieciecza, która miała zaplanowane spotkanie z ŁKS-em Łódź.

Zaledwie kilka dni po rozegraniu zaległego meczu, Zawisza Bydgoszcx będzie miał okazję do dopisania kolejnych trzech punktów do swojego konta. Bydgoszczanie zmierzą się w Poznaniu z Wartą i ewentualne zwycięstwo pozwoli im na ciągły kontakt z czołówką tabeli. Na odpoczynek nie będą mieli czasu również zawodnicy Kolejarza Stróże, którzy po pechowym remisie z GKS-em Katowice jadą do Krakowa, by walczyć o punkty z Cracovią. Piłkarze Wojciecha Stawowego niesieni dopingiem swoich kibiców będą chcieli za wszelką cenę wygrać, co pozwoli im na utrzymanie niewielkiej straty do lidera całej stawki.

Okocimski KS Brzesko również rozegra drugi mecz w przeciągu kilku dni. Rywalem "Piwoszy" będzie Miedź Legnica, niemniej zmęczona po ostatnim zwycięstwie z Termaliką. Do pojedynku który może zawirować w czołówce tabeli dojdzie w Ząbkach, gdzie Flota Świnoujście w meczu wyjazdowym walczyć będzie z Dolcanem. Zespoły te dzieli zaledwie jeden punkt, co dodaje smaku całej rywalizacji.

W Olsztynie dzielnie walczący o utrzymanie Stomil podejmie Polonię Bytom, która z kolejki na kolejkę jest coraz bliżej spadku. Będzie to pierwsza od dawien dawna okazja zawodników Zbigniewa Kaczmarka na wydostanie się ze strefy spadkowej. Po szczęśliwym remisie w zaległym meczu, GKS Katowice na własnym stadionie podejmie Sandecję Nowy Sącz. Inny śląski zespół, GKS Tychy, o punkty walczyć będzie w Gdyni z Arką. Tyszanie po dwóch porażkach z rzędu będą chcieli przerwać złą passę i dopisać do swojego konta dobry rezultat. W podobnej sytuacji jest Bogdanka Łęczna, która po przegranej z Cracovią postara się odwdzięczyć kibicom dobrą postawą w pojedynku z Olimpią Grudziądz.

Maciej Fremel