Przedstawiamy rywala: OLIMPIA GRUDZIĄDZ

W środowym pojedynku 8. kolejki pierwszej ligi Cracovia zmierzy się na wyjeździe z zespołem Olimpii Grudziądz.
Grudziądzki klub został założony w roku 1923 i choć jest on wielosekcyjny, to najstarszą sekcją jest właśnie piłkarska. Pierwsze treningi odbywały się na boiskach udostępnionych przez wojsko. Początki Olimpii były trudne, zwłaszcza biorąc pod uwagę rywalizacje klubami niemieckimi. Pierwszy, historyczny mecz towarzyski rozegrała Olimpia z właśnie z lokalnym, niemieckim rywalem - zespołem Sport-Club Graudenz. Polski sport w Grudziądzu rósł w siłę dzięki ofiarności członków klubu i lokalnej społeczności.
W roku 1924 rozpoczęto budowę własnego stadionu sportowego, który został oddany do użytku już rok później. Obiekt oprócz boiska do gry w piłkę nożną był również wyposażony w tor kolarski i motocyklowy, a także w bieżnię lekkoatletyczną.
Przez pierwsze piętnaście lat swego działania - do wybuchu II wojny światowej - klub występował w A-klasie, zajmując z reguły wysokie pozycje. Po wojnie drużyna rozpoczęła rozgrywki od klasy B, a w roku 1957 - w wyniku reorganizacji rozgrywek - awansowała do ligi wojewódzkiej. W tym samym roku do nazwy klubu dodano na stałe w 1957 roku literki GKS, które w tym przypadku oznaczają Grudziądzki Klub Sportowy. Awans do ligi międzywojewódzkiej to rok 1961. Mimo faktu, że Grudziądz w latach sześćdziesiątych liczył już sobie ponad siedemdziesiąt tysięcy mieszkńców, a pod koniec lat osiemdziesiątych liczba ta zaczęła zbliżać się do stu tysięcy piłkarska Olimpia w czasach PRL-u nigdy nie odnosiła w lidze sukcesów na miarę miasta, które reprezentowała.
Pierwszym sygnałem ożywienia był dopiero awans do trzeciej ligi, jaki wywalczyli piłkarze w sezonie 1994/95, jednak już po roku Olimpia znów zameldowała się na czwartym szczeblu rozgrywek. Kolejny awans do trzeciej ligi przydarzył się jeszcze w sezonie 1997, ale klub ponownie nie udźwignął organizacyjnie tego sukcesu. Wkrótce Grudziądz oglądał piłkę w lidze okręgowej, gdzie Olimpia występowała jeszcze w sezonie 2003/04. Sezon 2004/05 to ponowne występy w czwartej lidze.
Kolejne awanse udało się wywalczyć „Olimpijczykom" w roku 2008, 2009 i 2011. Grudziądz od sezonu 2011/12 po raz pierwszy w swej historii może się cieszyć drużyną piłkarską na drugim szczeblu rozgrywek ogólnokrajowych. W Debiucie Olimpia uplasowała się na 11. miejscu wśród drużyn zaplecza Ekstraklasy i choć klub ten wciąż nie jest jeszcze potentatem, to wydaje się, że w oparciu o sponsorów, którzy zdecydowali się inwestować swe pieniądze w ligową piłkę, nadwiślańskie miasto będzie miało wreszcie sporo pociechy ze swoich pupili.
Olimpia uchodzi za solidnego pracodawcę, zaś jej gracze - za solidnych ligowców. Skład zespołu na pewno robi wrażenie - nawet jak na pierwszoligowe warunki. W drużynie „Biało-zielonych" występują doświadczeni piłkarze, jak choćby: Marcin Kokoszka (64 mecze w Ekstraklasie w barwach Odry Wodzisław Śląski), Michał Łabędzki (152 spotkania w Ekstraklasie dla ŁKS-u Łódź, Pogoni Szczecin, Górnika Łęczna, Arki Gdynia i Zagłębia Lubin), Maciej Rogaliki (66 meczów w najwyższej klasie rozgrywkowej w barwach Lechii Gdańsk oraz Podbeskidzia Bielsko-Biała), Marcin Smoliński (97 gier w Ekstraklasie dla Legii Warszawa, Odry Wodzisław Śląski i ŁKS-u Łódź), Robert Szczot (62 ekstraklasowe spotkania dla Śląska Wrocław, ŁKS-u Łódź, Jagiellonii Białystok i Górnika Zabrze), czy wreszcie znany doskonale kibicom Cracovii Dariusz Kłus (124 mecze w Ekstraklasie - Odra Wodzisław Śląski, Cracovia i ŁKS Łódź). Co więcej, w Olimpii nawet zawodnicy, którzy nie grali w Ekstraklasie, lub też zaliczyli w niej jedynie epizody są zwykle zaprawieni w bojach pierwszoligowych. Postacie takie jak: Michał Wróbel (w przeszłości: Wisła Kraków, Górnik Zabrze, Szczakowianka Jaworzno) Paul Grischok (w ubiegłym sezonie Widzew Łódź), Dariusz Gawędki (niegdyś: Kmita Zabierzów, Zagłębie Sosnowiec i Sandecja Nowy Sącz), czy groźny napastnik Piotr Ruszkul (mający za sobą epizod w Górniku Zabrze) również nie są anonimowe.
O tym, że w Grudziądzu czeka Cracovię ciężka przeprawa świadczą dotychczasowe wyniki naszych najbliższych rywali: w trzech meczach na własnym boisku dwukrotnie górą byli zawodnicy z gospodarzy, zaś tylko raz podzielili się punktami z Dolcanem Ząbki. Warto mieć też na uwadze fakt, że zarówno w zremisowanym meczu z Dolcanem, jak i w pierwszej kolejce - w przegranym 0:1 starciu w Świnoujściu z Flotą - „Olimpijczycy" nie wykorzystali w ostatnich minutach meczów rzutów karnych. Zgromadzony przez nich dotychczas dorobek, a więc dziesięć punktów, mógł być zatem wiekszy.
O sile Olimpii niedawno przekonała się także Warta Poznań, z który Cracovia zremisowała w miniony weekend. W Grudziądzu to Warciarze prowadzili grę i sprawiali lepsze wrażenie, jednak gospodarzom udało się przeczekać trudne chwile i zadać zabójcze ciosy w najbardziej odpowiednich momentach. Ostatecznie Warta poległa z Olimpią 2:4.
Choć Olimpia w przyszłym roku obchodzić będzie 90-lecie swojego istnienia, to z uwagi na fakt, że dopiero od niedawna staje się ona ważną marką w polskiej piłce ligowej środowe spotkanie z Cracovią będzie pierwszym starciem tych drużyn w historii.
Bezpośrednia transmisja meczu Olimpia - Cracovia nie jest przewidziana w ramówce telewizyjnej, jednak zapraszamy do śledzenia relacji z tego pasjonująco zapowiadającego się spotkania na stronie oficjalnej cracovia.pl.