Do zakończenia piłkarskiej jesieni pozostał już tylko jeden mecz. Cracovię czeka daleki wyjazd do północno-wschodniej części Polski. Przedstawiamy więc ostatniego w tym roku rywala "Pasów".

Postawa Jagiellonii w tym sezonie może być sporym zaskoczeniem. Zespół, który ubiegłoroczne rozgrywki kończył na podium i niemalże do końca liczył się w walce o mistrzostwo, teraz spisuje się zdecydowanie słabiej. Drużyna ze stolicy Podlasia, z dwudziestoma czteroma "oczkami" na koncie, jest w tej chwili zaledwie dziewiąta w tabeli. Co prawda, "Jaga" wciąż zachowuje szanse na ósemkę, ale plany i ambicje w Białymstoku na pewno były większe.

Podopieczni Michała Probierza rozegrali u siebie dziewięć spotkań, jednak zdołali wygrać tylko cztery z nich, zremisowali raz i aż pięciokrotnie schodzili z boiska pokonani. W ostatnich tygodniach "Jaga" gra w kratkę, przeplata efektowne wygrane, jak choćby 4:0 w Chorzowie, z porażkami na własnym stadionie z Górnikiem Zabrze.

Pierwszy mecz przy ulicy Józefa Kałuży zakończył się remisem 1:1, a bramki zdobywali Marcin Budziński i Konstantin Vassiljev. Po raz ostatni Cracovia zdobyła Białystok w sezonie 2013/14, wygrywając wtedy 2:1. Bilans ligowych pojedynków z "Jagą" nieznacznie przemawia na naszą korzyść. Na dwadzieścia sześć rozegranych pojedynków, dziesięć padło łupem "Pasów", natomiast osiem razy lepsza była Jagiellonia i tyle samo spotkań kończyło się podziałem punktów.

Pierwszy gwizdek o godzinie 18:00.

Marek Cebula