Przedstawienie rywala: Korona Kielce

Już dzisiaj #NaStadionie gościć będziemy Koronę Kielce. Sprawdźcie co słychać u naszego najbliższego rywala, który na wyjazdach jest szczególnie groźny.
Przed startem tego sezonu wiele osób wskazywało kielczan w kontekście potencjalnego spadkowicza. Z klubu odeszło kilku ważnych zawodników, a ich miejsce zajęli piłkarze mniej ograni w Ekstraklasie, tak przynajmniej mogłoby się wydawać. Tymczasem "Koroniarze" radzą sobie całkiem nieźle i z dwudziestoma "oczkami" na koncie zajmują dziewiąte miejsce w tabeli.
W tegorocznych rozgrywkach Korona zdecydowanie lepiej spisuje się na boiskach rywali niż u siebie. Gdyby brać pod uwagę tylko mecze wyjazdowe to zespół Marcina Brosza byłby wiceliderem. "Złocisto-krwiści" wygrali poza domem pięć razy (m.in. w Warszawie i Gliwicach), trzykrotnie dzielili się punktami, a "na tarczy" wracali tylko z Chorzowa i Białegostoku.
W pierwszym spotkaniu w Kielcach zdecydowanie lepsi byli zawodnicy Jacka Zielińskiego. Po golach Denissa Rakelsa, Mateusza Cetnarskiego i Bartosza Kapustki wygraliśmy z Koroną aż 3:0. Po raz ostatni goście przy ulicy Józefa Kałuży zdobyli trzy punkty w sezonie 2013/14. Od tamtej pory oba zespoły mierzyły się w Krakowie jeszcze trzy razy, dwukrotnie padł remis 1:1, a raz lepsza byli nasi piłkarze wygrywając 2:1. Ogólny bilans spotkań wypada jednak na korzyść Korony, która zwyciężała w ośmiu pojedynkach przy siedmiu triumfach Cracovii i dziesięciu remisach. Tak więc, w poniedziałkowy wieczór #NaStadionie, "Pasy" będą miały szansę wyrównać stan tej rywalizacji.
Marek Cebula