Piłkarska Ekstraklasa wkracza w decydującą fazę. Pierwszym rywalem Cracovii w rundzie finałowej będzie Piast. Sprawdźcie, jak na chwilę obecną prezentuje się najbliższy przeciwnik podopiecznych Jacka Zielińskiego.

Gospodarze sobotniej rywalizacji w tej chwili znajdują się na drugiej pozycji, a do prowadzącej Legii tracą tylko jedno "oczko". Gliwiczanie w nowym roku nie grają już tak skutecznie, jak w pierwszej części sezonu, kiedy to zwyciężali niemalże mecz za meczem. Mimo, iż trzon drużyny pozostał taki sam, to Piast wiosną potrafił ograć tylko Śląsk, Podbeskidzie i Jagiellonię.

Biorąc pod uwagę cały sezon, gracze Radoslava Latala są zdecydowanie najlepiej grającą drużyną na własnym boisku. Na piętnaście spotkań u siebie Piast wygrał aż dwanaście, punktami podzielił się z Cracovią i Pogonią, a z Gliwic w pełni szczęśliwa wyjechała tylko Korona. "Niebiesko-czerwoni", z dorobkiem czterdziestu dziewięciu goli na koncie, są trzecim najbardziej bramkostrzelnym zespołem w lidze. W dodatku, na swoim podwórku Piast stracił tylko dziewięć goli, co jeszcze lepiej obrazuje z jak trudnym rywalem przyjdzie "Pasom" się zmierzyć.

W tegorocznych rozgrywkach #NaStadionie przy ul. Józefa Kałuży 1 gliwiczanie wygrali 1:2, a w rewanżu, po golach Denissa Rakelsa i Pawła Jaroszyńskiego, oraz Martina Nešpora i samobójczym trafieniu Bartosza Rymaniaka, padł remis 2:2. Cracovia w tamtym spotkaniu prezentowała się całkiem dobrze, kontrolowała boiskowe wydarzenia przez większą część meczu, a o końcowym wyniku zadecydowały detale i chwila dekoncentracji przy straconych bramkach. Już w sobotę przekonamy się, która drużyna lepiej odrobiła pracę domową. Ewentualna wygrana "Pasów" pozwoliłaby zbliżyć się do wicelidera na trzy punkty i mogłaby się przyczynić do wielkiego powrotu na podium. Wszystko w nogach i głowach naszych piłkarzy!

Marek Cebula