Końcówka poprzedniego sezonu i czwarte miejsce, premiowane udziałem w kwalifikacjach do Ligi Europy, nie zwiastowały problemów wrocławian w obecnych rozgrywkach. Zespół opuścili wprawdzie dwaj ofensywni zawodnicy: Marco Paixao oraz Robert Pich, jednak szkielet drużyny pozostał ten sam. Najwyraźniej wzmocnienia w postaci Jacka Kiełba i Adama Kokoszki nie były wystarczające. Zespół ze stolicy Dolnego Śląska bardzo szybko pożegnał się z grą w europejskich pucharach, a jego sytuacja w lidze jest nie do pozazdroszczenia.

W chwili obecnej Śląsk jest szczególnie przywiązany do liczby "czternaście"- po czternastu meczach ma czternaście punktów i zajmuje czternastą pozycję w ekstraklasowej tabeli, tuż nad strefą spadkową. Zawodnicy Pawłowskiego nie potrafią odnieść zwycięstwa od sześciu spotkań, co wyraźnie pokazuje, w jakim dołku znajduje się obecnie ten zespół. Wrocławianie poza domem wygrali tylko w Łęcznej, zremisowali w Szczecinie i Lubinie, a wracali "na tarczy" trzykrotnie: z Chorzowa, z Zabrza, oraz z Krakowa po meczu z sąsiadką z drugiej strony błoń.

W ogólnym, ligowym rozrachunku, goście wypadają jednak lepiej. Cracovia grała ze Śląskiem dwadzieścia pięć razy, z czego zdołała wygrać tylko pięć pojedynków, osiem kończyło się remisami i aż dwanaście razy lepsi byli wrocławianie. Ostatnie zwycięstwo nad rywalem "Pasy" odniosły w sezonie 2013/14, a u siebie w 2009/10. W ubiegłorocznych rozgrywkach obie drużyny dwukrotnie dzieliły się punktami- 0:0 na Dolnym Śląsku oraz 1:1 przy Kałuży (bramkę dla Cracovii zdobył Marcin Budziński).

Marek Cebula