Rządzimy w Krakowie!
14.06.2010

W miniony weekend juniorzy młodsi Cracovii, prowadzeni przez trenera Macieja Antkiewicza, zmierzyli się z Wisłą Kraków. Były więc to derby naszego miasta! Piłkarze „Pasów”, choć grali na wyjeździe, zainkasowali w nich trzy punkty!
MLJM: WISŁA KRAKÓW – CRACOVIA 0 : 1 (0 : 0)
0:1 - Bicz 58’
Cracovia: Błąkała (55’ Skrzeszewski) - Wasyl, Potańczyk, Soprych, Sarga - Pająk (41’ Szczepański), Kłusek, Bębenek, Skawski (65’ Zieliński) - Darowski (63’ Widzisz), Bicz (75’ Duszyk).
Trener Maciej Antkiewicz: - Można być zadowolonym z postawy chłopaków w tym meczu. Po raz kolejny wygrywamy bezpośredni pojedynek z Wisłą, pomimo tego, że wyprzedza nas w tabeli. Jestem pełen uznania dla moich zawodników, że w tak wysokiej temperaturze - niemal w samo południe - rozegrali dobre spotkanie. Wytrzymali je motorycznie, a do tego grali z dużą ambicją. Wynik nie oddaje przebiegu gry, gdyż jest za niski! Nie wykorzystaliśmy przynajmniej pięciu sytuacji stuprocentowych. Jedna z kolejnych akcji zakończyła się skutecznym strzałem Bicza, po dobrym wysokim odbiorze piłki i prostopadłym podaniu Szczepańskiego. Był to ważny akcent na koniec sezonu, pokazał, że w tych chłopakach drzemią możliwości.
DG
(na zdjęciu Dariusz Bicz, strzelec zwycięskiej bramki)
0:1 - Bicz 58’
Cracovia: Błąkała (55’ Skrzeszewski) - Wasyl, Potańczyk, Soprych, Sarga - Pająk (41’ Szczepański), Kłusek, Bębenek, Skawski (65’ Zieliński) - Darowski (63’ Widzisz), Bicz (75’ Duszyk).
Trener Maciej Antkiewicz: - Można być zadowolonym z postawy chłopaków w tym meczu. Po raz kolejny wygrywamy bezpośredni pojedynek z Wisłą, pomimo tego, że wyprzedza nas w tabeli. Jestem pełen uznania dla moich zawodników, że w tak wysokiej temperaturze - niemal w samo południe - rozegrali dobre spotkanie. Wytrzymali je motorycznie, a do tego grali z dużą ambicją. Wynik nie oddaje przebiegu gry, gdyż jest za niski! Nie wykorzystaliśmy przynajmniej pięciu sytuacji stuprocentowych. Jedna z kolejnych akcji zakończyła się skutecznym strzałem Bicza, po dobrym wysokim odbiorze piłki i prostopadłym podaniu Szczepańskiego. Był to ważny akcent na koniec sezonu, pokazał, że w tych chłopakach drzemią możliwości.
DG
(na zdjęciu Dariusz Bicz, strzelec zwycięskiej bramki)