Saidi Ntibazonkiza: Nie zachowałem się dobrze

    27.08.2011
    Saidi Ntibazonkiza: Nie zachowałem się dobrze
    Nikt nie odmówi Saidiemu serca do walki. W każdym spotkaniu Burundyjczyk zostawia sporo zdrowia na boisku. Tak też było i w meczu z Zagłębiem. Zawodnik Pasów zdobył wyrównującą bramkę, jednak po chwili za kopnięcie bocznej chorągiewki został usunięty z boiska.

    Nikt nie odmówi Saidiemu serca do walki. W każdym spotkaniu Burundyjczyk zostawia sporo zdrowia na boisku. Tak też było i w meczu z Zagłębiem. Zawodnik Pasów zdobył wyrównującą bramkę, jednak po chwili za kopnięcie bocznej chorągiewki został usunięty z boiska.

    Co się stało, że tuż po strzeleniu bramki musiałeś zejść z boiska?

    - Byłem bardzo zdenerwowany tym co się działo na murawie. Wiem, że nie zachowałem się dobrze. Graliśmy w dziesięciu, a ja jeszcze osłabiłem drużynę. Uważam, że pierwszą żółtą kartkę otrzymałem niesłusznie. Nie zdobyliśmy trzech punktów więc trzeba się cieszyć z jednego. Teraz musimy się skupić na następnym meczu.

    Jak ocenisz sytuację po której padła bramka Suvorova?

    - Patrząc z boiska uważam, że bramka została zdobyta prawidłowo. Nie wiem jak to wyglądało w telewizji.

    Pierwsza czerwona kartka zamiast was załamać, zmobilizowała was do walki.

    - Byliśmy bardzo zmotywowani aby wygrać ten mecz. W naszej sytuacji musimy zawsze grać o zwycięstwo. Nigdy nie możemy się poddawać. Musimy cały czas walczyć. Dziś walczyliśmy w dziewięciu i wyszarpaliśmy jeden punkt.

    Sami jednak trochę sobie skomplikowaliście sytuacje na boisku.

    - To jest piłka nożna i tak czasem się dzieje. Nie powinniśmy łapać czerwonych kartek, nie powinniśmy przegrywać meczów. Powtórzę, musimy myśleć o następnym meczu bo dzisiejszy remis to dla nas za mało.

    Wyglądało, że lepiej się czułeś na boisku po wejściu van der Biezena.

    - Dla mnie jest wszystko jedno czy gram z Andrzejem czy Koenem. Jesteśmy jedną drużyną. Musimy dobrze grać niezależnie w jakim składzie jesteśmy na boisku. Dzisiaj nie zdobyliśmy gola z Niedzielanem, ale następnym razem to się może zmienić. Musimy usiąść i ze sobą porozmawiać, żeby było lepiej.

    Przed wami dwa tygodnie przerwy. To dobrze czy źle?

    - Myślę że to dobrze bo mamy czas aby pomyśleć co trzeba zmienić aby wygrywać kolejne spotkania. Musimy się zastanowić co było nie tak. Nie mamy na swoim koncie zwycięstwa po pięciu spotkaniach i trzeba to zmienić.

    PU

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ