Saidi Ntibazonkiza: Remis nas nie zadowala

    03.10.2010
    Saidi Ntibazonkiza: Remis nas nie zadowala
    - Nie jesteśmy szczęśliwi z tego spotkania, bo nie wygraliśmy. A nie wygraliśmy, bo nie wykorzystaliśmy sytuacji, które sobie stworzyliśmy – wyjaśnia pomocnik Cracovii, Saidi Ntibazonkiza.

    - Nie jesteśmy szczęśliwi z tego spotkania, bo nie wygraliśmy. A nie wygraliśmy, bo nie wykorzystaliśmy sytuacji, które sobie stworzyliśmy – wyjaśnia pomocnik Cracovii, Saidi Ntibazonkiza.

    - Zdobyliście pierwszy punkt w meczu wyjazdowym…

    - Nie jesteśmy szczęśliwi z tego spotkania, bo nie wygraliśmy. A nie wygraliśmy, bo nie wykorzystaliśmy sytuacji, które sobie stworzyliśmy. Sam miałem kilka.

    - Czego zabrakło, by piłka po twoich strzałach wylądowała w siatce?

    - Te sytuacje nie były aż tak łatwe, ale mimo wszystko powinienem był je wykorzystać. Mam nadzieję, że w następnych meczach będzie już z tym lepiej.

    - Mimo to należałeś do najaktywniejszych zawodników na boisku. Po kontuzji nie ma już śladu?

    - Szczerze mówiąc, jestem w stu procentach zdrowy. Czuję się dobrze i cieszę się, że już ma żadnego bólu. Mam nadzieję, że w następnym spotkaniu będzie już widać różnicę.

    - Poziom tego nie meczu nie był zbyt wysoki..

    - Pierwsza połowa nie była dobra w naszym wykonaniu. Po przerwie mocniej przycisnęliśmy. Musimy pomyśleć o następnym spotkaniu i o tym, żeby w nim wygrać. Remis nas nie zadowala.

    - Cieszy to, że zachowaliście czyste konto w trzecim meczu z rzędu…

    - Tak, teraz każdy wie, co jest dla nas ważne. Pierwsze sześć spotkań nam nie wyszło. Teraz jest już lepiej – również w defensywie. Mam nadzieję, że każdy z nas nauczy się, jak wygrać w kolejnym spotkaniu.

    Rozmawiał Dariusz Guzik