Saidi Ntibazonkiza: Udało się uratować punkt

  • Wywiady
18.02.2012
Saidi Ntibazonkiza: Udało się uratować punkt
- Trener decyduje o tym jak gramy. Dziś gra z dwoma napastnikami dała nam remis. W ostatnich minutach musieliśmy zaatakować, wywierać większą presję. Udało się strzelić i uratować punkt – mówi skrzydłowy Pasów.

- Trener decyduje o tym jak gramy. Dziś gra z dwoma napastnikami dała nam remis. W ostatnich minutach musieliśmy zaatakować, wywierać większą presję. Udało się strzelić i uratować punkt - mówi skrzydłowy Pasów.

- Saidi, wszyscy oczekiwali dziś wygranej. Jak przyjąć Wasz remis?
- No tak, nie był to dla nas łatwy mecz. Wszyscy widzieli jak wyglądało to na boisku. Chcieliśmy bardzo wygrać, ale to piłka - tak się czasami dzieje, że bije się głową w mur. Musimy być zadowoleni z tego jednego punktu. W końcu to zawsze lepsze niż zero. Musimy myśleć o kolejnym spotkaniu i postarać się zrehabilitować.

- Twoja dzisiejsza kartka wyklucza Cię z gry w meczu przeciwko Jagiellonii...
- Tak, bardzo tego żałuję. Cóż mogę zrobić? Będę na pewno na meczu, będę im kibicował i życzę im szczęścia. Nic ponadto zrobić niestety nie mogę.

- Po meczu z Jagiellonią wypada Ci termin na kadrę. Będziesz grał w spotkaniu Burundi z Zambią. To może oznaczać, że nie zagrasz także z Zagłębiem Lubin.
- No tak, to dla mnie ciężka sytuacja. Muszę myśleć o drużynie narodowej, która również mnie potrzebuje. Zdaję sobie jednak sprawę, że potrzebny jestem i tu, w Krakowie, i tam. Myślę, że mogę tam zagrać i szybko wrócić do Polski, choć nie będzie to proste.

- Lepiej grało Ci się, kiedy na boisku przebywało dwóch napastników, a nie tylko osamotniony Koen van der Biezen?
- Trener decyduje o tym jak gramy. Dziś gra z dwoma napastnikami dała nam remis. W ostatnich minutach musieliśmy zaatakować, wywierać większą presję. Udało się strzelić i uratować punkt.

- Cieszy Cię powrót do gry Hesdeya Suarta? Dziś znów Wasza współpraca wyglądała nieźle.
- Oczywiście, że cieszy mnie jego powrót! To bardzo dobry piłkarz, jeden z najlepszych w drużynie i bardzo dobrze się rozumiemy na boisku. On mnie docenia i ja jego również, współpraca z nim to sama przyjemność.