- Każdy z nas zagrał w pełnym skupieniu, dzięki czemu strzeliliśmy po przerwie jeszcze dwie bramki i pewnie wygraliśmy to spotkanie - mówi o wygranym 6:1 meczu ze Stalą Rzeszów strzelec dwóch bramek dla naszych juniorów starszych Sebastian Strózik

- Odnosicie efektowne zwycięstwo ze Stalą Rzeszów w pierwszym meczu rundy rewanżowej. Jak przebiegało to spotkanie?

- Od pierwszych minut przejęliśmy inicjatywę w tym spotkaniu. Bramka strzelona w czwartej minucie dała nam więcej spokoju. Widać było, że Stal wystraszyła się naszego wysokiego pressingu  i zaangażowania całej drużyny. Goście nie stworzyli sobie klarownych sytuacji, a jedynie byli w stanie zagrozić nam po naszych błędach. Ten mecz diametralnie różnił od pierwszego meczu w Rzeszowie.

- Po szybko strzelonym golu poszliście za ciosem i do przerwy prowadziliście różnicą czterech bramek. Poczuliście wtedy, że nic złego nie powinno wam się stać w tym meczu?

- Na pewno dużo łatwiej grało nam się w drugiej połowie, wiedząc, że mamy taką zaliczkę. Jednak nie mogliśmy wyjść na boisko ze świadomością, że ten mecz jest już wygrany. Na szczęście każdy z nas zagrał w pełnym skupieniu, dzięki czemu strzeliliśmy po przerwie jeszcze dwie bramki i pewnie wygraliśmy to spotkanie.

- Tak wysoka wygrana na pewno dodaje wam jeszcze większej pewności siebie przed zbliżającym się spotkaniem z liderem Legią w Warszawie?

- Dwa tygodnie temu było takie założenie, że mecz ze Stalą ma być przetarciem przed starciem z Legią. I to spotkanie pokazało, że jesteśmy w naprawdę dobrej dyspozycji. Z kolei Legia z drużynami teoretycznie słabszymi pogubiła już punkty w tym sezonie, co pokazuje, że w tej lidze każdy może wygrać z każdym. Zapowiada się zatem bardzo ciekawe spotkanie. My będziemy chcieli pokazać kawał dobrego futbolu, jak również przywieźć z Warszawy korzystny wynik.

PG