Sławomir Szeliga: Derby to najistotniejszy mecz sezonu

Najbliższy mecz będzie zupełnie wyjątkowy, nieporównywalny z żadnym innym spotkaniem ligowym. Staną naprzeciwko siebie dwa najważniejsze zespoły Krakowa i walka między nimi toczyć się będzie o prymat w mieście - mówi pomocnik Pasów.
Oczywiście istnieje też pewna medialna otoczka - zainteresowanie prasy, radia, telewizji. Wszyscy zdają sobie sprawę, że w Krakowie derby to najistotniejszy mecz sezonu. Staramy się jednak wyważyć proporcje - niekiedy jest tak, że jeśli za bardzo się nakręcisz przed takim meczem, to wychodzi gorzej, niż gdyby wcale o nim nie rozmawiać - twierdzi „Szeli".
Pochodzę z Rzeszowa, ale gram już w Cracovii kilka lat i zdążyłem poznać specyfikę krakowskich derbów. Wiadomo, że wygrana w meczu z Wisłą to wielka sprawa i niesamowite uczucie. Dwa lata temu zwyciężyliśmy ich w Sosnowcu 1:0. Był też taki mecz, kiedy remis w derbach dał nam utrzymanie, a rywalowi odebrał mistrzostwo. Teraz ponownie jesteśmy w takiej sytuacji, że każdy punkt jest dla nas na wagę złota, a wygrana w „świętej wojnie" znacząco powiększyłaby nasz dorobek punktowy - dodaje doświadczony zawodnik, dla którego niedzielne derby Krakowa będa siódmymi w karierze.
Zdajemy sobie sprawę, że nasze występy w tym sezonie kosztowały kibiców wiele zdrowia, a jednocześnie wiemy, że wygrane derby byłyby pewnym odkupieniem naszych win. Musimy zacząć gromadzić punkty systematycznie, żeby wydostać się z ostatniego miejsca w tabeli i zwycięstwo w meczu z Wisłą na pewno byłoby dla nas zastrzykiem optymizmu - puentuje Szeliga.