Sławomir Szeliga: Jestem do dyspozycji trenera
- Już gdy przychodziłem do Cracovii mówiłem, że występuję na wielu pozycjach i należę do uniwersalnych piłkarzy. Trener wiedział o tym, dlatego postawił mnie na środku obrony - wyjaśnia Sławomir Szeliga, jeden z najlepszych (jeżeli nie najlepszy) piłkarz Cracovii w sparingu z FC Zwolle (1:0).
- Można powiedzieć, że Cracovia stoi uniwersalnymi zawodnikami. Wiosną w roli stopera dobrze radził sobie Arkadiusz Radomski, dziś ty świetnie dyrygowałeś obroną w sparingu z FC Zwolle...
- Z reguły zawodnik przypisany jest do danej pozycji, ale to nie oznacza, że nie może - jeżeli tak postanowi trener - zagrać na innej. Już gdy przychodziłem do Cracovii mówiłem, że występuję na wielu pozycjach i należę do uniwersalnych piłkarzy. Trener wiedział o tym, dlatego postawił mnie na środku obrony. Myślę, że nie wyglądało to źle.
- Źle? Jeden z lokalnych dziennikarzy przyznał w prywatnej rozmowie ze mną, że „ten obrońca z numerem dziewięć gra bardzo pewnie i dobrze trzyma obronę". Zdziwił się bardzo, gdy poinformowałem go, że gracz „z dziewiątką" to nominalny defensywny pomocnik...
- Cieszy mnie to, że pojawiają się takie głosy. Przez cały mecz Zwolle nie stworzyło sobie zbyt wiele sytuacji do strzelenia bramki. Oby podobnie było w kolejnych naszych spotkaniach.
- Widzisz siebie w roli stopera?
- Jeżeli będzie trzeba zagrać na tej pozycji, to jestem do dyspozycji trenera. Zresztą on wie o tym. Co więcej, myślę, że w tym meczu udowodniłem, że można na mnie stawiać. A czy będę grał na tej pozycji, czy w pomocy? Będę dawał z siebie wszystko w każdej sytuacji.
- Jak ocenisz grę Cracovii w dzisiejszym sparingu?
- Nasza gra wygląda coraz lepiej, ale jeszcze musimy trochę popracować. W Holandii zagramy jeszcze dwa sparingi, z pewnością będą korekty, ale myślę, że powoli zmierzamy w dobrym kierunku.
Rozmawiał Dariusz Guzik