Sparing zwieńczeniem pracy w Spale
20.01.2010

Piłkarze Cracovii, po dziesięciu dniach nieobecności, wrócili dziś do Krakowa. Wcześniej rozegrali jednak w Chorzowie mecz kontrolny z Polonią Bytom.
- Chciałem zagrać ten mecz po ciężkiej pracy, którą wykonaliśmy w Spale - przyznaje trener Orest Lenczyk. - Zależało mi na tym, aby składy były ułożone według pozycji zawodników - dodaje szkoleniowiec.
Po pierwszej połowie „Pasy” przegrywały z Polonią 0:2. Trener Lenczyk desygnował na tę odsłonę głównie młodych piłkarzy. - To byli, jeżeli nie dublerzy, to dublerzy dublerów. Było tak jak było: bronili się, kopali, szans nie mieli, z kolei Polonia zmuszała ich do biegania. I dobrze, że pobiegali - wyjaśnia.
W drugiej połowie na boisku pojawili się bardziej doświadczeni zawodnicy. Ostatecznie Cracovia przegrała jednak z Polonią 0:3. - Słysząc po spotkaniu rozmowy zawodników, zauważyłem, że mają do siebie sporo pretensji. I dobrze, bo tak najlepiej rozstrzyga się sporne sytuacje - tłumaczy trener.
W 61. minucie czerwoną kartkę ujrzał Łukasz Tupalski, który wcześniej dwukrotnie ostro potraktował piłkarzy Polonii. Cracovia co prawda nie grała w osłabieniu (jego miejsce zajął Mateusz Jeleń), jednak trener Lenczyk odniósł się i do tej sytuacji. - Trzeba się szanować, a nie faulować i wylatywać z premedytacją z boiska.
Szkoleniowiec przyznał również, że brak stopera wpłynął w jakimś stopniu na dalszą grę zespołu. - Byliśmy zmuszeni wycofać do tyłu Arka Barana i tak już dograć do końca.
W dzisiejszym sparingu nie zagrali narzekający na drobne urazy: Paweł Sasin, Michał Goliński, Krzysztof Kaliciak, a także rekonwalescenci: Bartosz Ślusarski i Tomasz Moskała.
Wystąpiło za to dwóch testowanych zawodników: Rafał Pietrzak z Zagłębia Sosnowiec oraz Aleksandr Suvorov z mołdawskiego Sheriff Tiraspol. - Rafał przyjechał na prośbę ludzi z Zagłębia. Zdecydowałem się wstawić chłopaka do składu i pokazał się. Można powiedzieć, że coś tam umie, ale to jeszcze taki wiek (30 stycznia skończy 18 lat - przyp.), że trzeba czekać. Tak uważam na dzień dzisiejszy - informuje trener.
- Jeżeli chodzi z kolei o Suvorova, to był z nami przez kilka dni w Spale. Widać, że chłopak umie grać w piłkę, ale jestem przekonany, że gdyby boisko było normalne, to zagrałby tak, jak na posiadanych przez nas kasetach wideo - wyjaśnia szkoleniowiec, po czym dodaje: - To jest chłopak grający z lewej strony, również za napastnikiem. Tak grywał choćby w reprezentacji Mołdawii.
Znani są już wstępni sparingpartnerzy „Pasów” podczas obozu przygotowawczego na Cyprze (08-21.02). Podopieczni trenera Lenczyka mają zagrać z: rosyjskim FC Chimki (10.02), czeskim Slovanem Liberec (13.02), łotewskim Skonto Ryga (14.02), serbskim Banatem Zrenjanin (15.02), cypryjskim AEP Paphos (17.02 lub 18.02) oraz rosyjskim Metallurgiem Krasnoyarsk (20.02) - Te mecze pozwolą nam odpowiedzieć na pytanie, w którym miejscu jesteśmy - uważa szkoleniowiec.
Piłkarzy Cracovii czeka teraz dzień wolny, z kolei już w sobotę rozegrają między sobą wewnętrzny sparing.
DG
Po pierwszej połowie „Pasy” przegrywały z Polonią 0:2. Trener Lenczyk desygnował na tę odsłonę głównie młodych piłkarzy. - To byli, jeżeli nie dublerzy, to dublerzy dublerów. Było tak jak było: bronili się, kopali, szans nie mieli, z kolei Polonia zmuszała ich do biegania. I dobrze, że pobiegali - wyjaśnia.
W drugiej połowie na boisku pojawili się bardziej doświadczeni zawodnicy. Ostatecznie Cracovia przegrała jednak z Polonią 0:3. - Słysząc po spotkaniu rozmowy zawodników, zauważyłem, że mają do siebie sporo pretensji. I dobrze, bo tak najlepiej rozstrzyga się sporne sytuacje - tłumaczy trener.
W 61. minucie czerwoną kartkę ujrzał Łukasz Tupalski, który wcześniej dwukrotnie ostro potraktował piłkarzy Polonii. Cracovia co prawda nie grała w osłabieniu (jego miejsce zajął Mateusz Jeleń), jednak trener Lenczyk odniósł się i do tej sytuacji. - Trzeba się szanować, a nie faulować i wylatywać z premedytacją z boiska.
Szkoleniowiec przyznał również, że brak stopera wpłynął w jakimś stopniu na dalszą grę zespołu. - Byliśmy zmuszeni wycofać do tyłu Arka Barana i tak już dograć do końca.
W dzisiejszym sparingu nie zagrali narzekający na drobne urazy: Paweł Sasin, Michał Goliński, Krzysztof Kaliciak, a także rekonwalescenci: Bartosz Ślusarski i Tomasz Moskała.
Wystąpiło za to dwóch testowanych zawodników: Rafał Pietrzak z Zagłębia Sosnowiec oraz Aleksandr Suvorov z mołdawskiego Sheriff Tiraspol. - Rafał przyjechał na prośbę ludzi z Zagłębia. Zdecydowałem się wstawić chłopaka do składu i pokazał się. Można powiedzieć, że coś tam umie, ale to jeszcze taki wiek (30 stycznia skończy 18 lat - przyp.), że trzeba czekać. Tak uważam na dzień dzisiejszy - informuje trener.
- Jeżeli chodzi z kolei o Suvorova, to był z nami przez kilka dni w Spale. Widać, że chłopak umie grać w piłkę, ale jestem przekonany, że gdyby boisko było normalne, to zagrałby tak, jak na posiadanych przez nas kasetach wideo - wyjaśnia szkoleniowiec, po czym dodaje: - To jest chłopak grający z lewej strony, również za napastnikiem. Tak grywał choćby w reprezentacji Mołdawii.
Znani są już wstępni sparingpartnerzy „Pasów” podczas obozu przygotowawczego na Cyprze (08-21.02). Podopieczni trenera Lenczyka mają zagrać z: rosyjskim FC Chimki (10.02), czeskim Slovanem Liberec (13.02), łotewskim Skonto Ryga (14.02), serbskim Banatem Zrenjanin (15.02), cypryjskim AEP Paphos (17.02 lub 18.02) oraz rosyjskim Metallurgiem Krasnoyarsk (20.02) - Te mecze pozwolą nam odpowiedzieć na pytanie, w którym miejscu jesteśmy - uważa szkoleniowiec.
Piłkarzy Cracovii czeka teraz dzień wolny, z kolei już w sobotę rozegrają między sobą wewnętrzny sparing.
DG