Alexandr Suvorov, strzelec dwóch bramek w ostatnich dwóch spotkaniach eliminacyjnych reprezentacji Mołdawii, jest już w Krakowie.

Suvorov jest pierwszym od wielu lat zawodnikiem Cracovii, który systematycznie występuje w reprezentacji swojego kraju i który wpisuje się w nich na listę strzelców.

Nasz środkowy pomocnik „rozpoczął” swój pobyt na zgrupowaniu Mołdawii od meczu z Finlandią, w którym pojawił się na placu gry w 58. minucie. Zaledwie jedenaście minut później ustawił sobie piłkę na 22. metrze i kapitalnym strzałem z rzutu wolnego nie dał szans fińskiemu bramkarzowi. - Uderzyłem lewą nogą - mówi.

Jego gol otworzył wynik spotkania, które ostatecznie zakończyło się zwycięstwem Mołdawii 2:0. Pojedynek odbył się w Kiszyniowie, Suvovov nie miał jednak możliwości odwiedzenia swojej rodziny. - Mieszka sześć godzin od tego miasta - tłumaczy.

W poniedziałek Suvorov był już w Budapeszcie, gdzie we wtorek zagrał cały mecz przeciwko Węgrom. W 79. minucie tej potyczki uderzył po ziemi z 10 metrów i piłka wylądowała idealnie przy słupku. Ten gol nie dał jednak żadnego punktu reprezentacji Mołdawii, bowiem wcześniej Madziarzy zdobyli dwie bramki i wygrali 2:1.

- Nastroje po tym spotkaniu nie były dobre. Przy stanie 0:0 mieliśmy świetną sytuację - wyjaśnia Suvorov. Jak na razie reprezentacja Mołdawii, w której nasz pomocnik ma coraz mocniejszą pozycję zajmuje trzecie miejsce w grupie E.

Zawodnik wrócił do Krakowa dziś około godziny 14. - Wystartowałem z Budapesztu o godzinie 9, ale miałem jeszcze międzylądowanie w Warszawie - relacjonuje. Popołudniu poruszał się, jednak nie uczestniczył w całym treningu Cracovii.

Suvorov wystąpił dotychczas w dwudziestu czterech spotkaniach reprezentacji Mołdawii, w których strzelił cztery bramki.

DG