Tomasz Kafarski: Saidi nie zagra ze Śląskiem

    14.03.2012
    Tomasz Kafarski: Saidi nie zagra ze Śląskiem
    - W meczu ze Śląskiem Saidi na pewno nie zagra. Musimy sobie jednak poradzić z tym problemem – mamy wielu innych chłopaków, którzy być może mają inne walory, ale nie oznacza to, że nie można ich efektywnie wykorzystać. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby brak Ntibazonkizy nie był widoczny – mówi trener Pasów.

    - W meczu ze Śląskiem Saidi na pewno nie zagra. Musimy sobie jednak poradzić z tym problemem - mamy wielu innych chłopaków, którzy być może mają inne walory, ale nie oznacza to, że nie można ich efektywnie wykorzystać. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby brak Ntibazonkizy nie był widoczny - mówi trener Pasów.

    - Analizowaliście już mecz z ŁKS-em?
    - Tak, analizowaliśmy to spotkanie w poniedziałek. Na pewno inaczej zagraliśmy w pierwszej części, a inaczej w drugiej. W drugiej połowie nasza gra zaczynała już wyglądać tak, jak bym ją sobie wyobrażał - czyli: operowanie piłką i doprowadzenie do tego, że gra jest pod naszą kontrolą. Teraz przygotowujemy się już pod kątem meczu we Wrocławiu.

    - W listopadzie ubiegłego roku odbywał Pan tygodniową praktykę u trenera Oresta Lenczyka w Śląsku Wrocław. Teraz wie Pan chyba nieco więcej o metodach trenera wrocławian niż pozostali szkoleniowcy w lidze.
    - No cóż, nie pojechałem tam z takim nastawieniem, że jak obejmę posadę w Cracovii, to będzie mi łatwiej zaskoczyć trenera Lenczyka (śmiech). Cieszę się na wizytę we Wrocławiu i mam nadzieję na sympatyczne spotkanie z trenerem Lenczykiem.

    - W najbliższym meczu Cracovia może mieć problem z obsadą skrzydeł. Wygląda na to, że ze Śląskiem nie zagra jednak Saidi Ntibazonkiza.
    - Tak, w meczu ze Śląskiem Saidi na pewno nie zagra. Musimy sobie jednak poradzić z tym problemem - mamy wielu innych chłopaków, którzy być może mają inne walory, ale nie oznacza to, że nie można ich efektywnie wykorzystać. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby brak Ntibazonkizy nie był widoczny.

    - Diagnozy lekarskie rokują szybkie wyleczenie Saidiego, czy raczej może się okazać, że jego pauza potrwa dłużej niż tydzień?
    - Mamy diagnozy optymistyczne i mamy też pesymistyczne, więc nie jestem w stanie dziś powiedzieć jak się to potoczy i czy Saidi będzie w stanie zagrać z Górnikiem. Ja w każdym razie jestem dobrej myśli i liczę na to, że już w kolejnym meczu u siebie ten zawodnik będzie mógł grać.

    - Podczas dzisiejszego treningu na lewym skrzydle ustawiał Pan Sebastiana Stebleckiego. Czy to oznacza, że ten piłkarz wystąpi w niedzielę w podstawowym składzie?
    - Było to tylko ustawienie treningowe, więc nie wyciągałbym z tego zbyt daleko idących wniosków. Tym bardziej, że zostało jeszcze trochę czasu do meczu i ja dzisiaj nie zamknąłem szansy na rywalizację innym piłkarzom.