Trener Zieliński przed meczem z Górnikiem Łęczna

    29.10.2015
    Trener Zieliński przed meczem z Górnikiem Łęczna
    - Jeśli chodzi o sprawy bieżące, to Kuba Wójcicki zostaje w Krakowie, bo nie jest jeszcze do końca gotowy. To jednak nic poważnego i na najbliższy mecz u siebie ze Śląskiem Wrocław będzie do mojej dyspozycji – mówi trener Jacek Zieliński o sytuacji kadrowej przed meczem z Górnikiem Łęczna (piątek, godz. 20:30).

    - Jeśli chodzi o sprawy bieżące, to Kuba Wójcicki zostaje w Krakowie, bo nie jest jeszcze do końca gotowy. To jednak nic poważnego i na najbliższy mecz u siebie ze Śląskiem Wrocław będzie do mojej dyspozycji - mówi trener Jacek Zieliński o sytuacji kadrowej przed meczem z Górnikiem Łęczna (piątek, godz. 20:30).

    We wtorek Cracovia wygrała w Sosnowcu z Zagłębiem 2:1 w pierwszym meczu ćwierćfinałowej rywalizacji. Na to spotkanie nie pojechali m.in. dwaj młodzi zawodnicy "Pasów": Bartosz Kapustka i Paweł Jaroszyński. - Bartek był mocno poobijany po meczu z Pogonią i chcieliśmy go oszczędzić. Podobnie Jaroszyńskiego - wyjaśnia szkoleniowiec, który dodaje, że gotowy do gry jest także Piotr Polczak.

    W Sosnowcu z bardzo dobrej strony zaprezentował się m.in. Mateusz Wdowiak. Nic dziwnego, że krakowscy dziennikarze zapytali trenera właśnie o wychowanka „Pasów" i jego szanse na regularne występy. - Mateusz ma u mnie dobre notowania, ale ma pecha, bo jest duża rywalizacja na jego pozycji. W Sosnowcu zaprezentował się jednak z dobrej strony i czekam na kolejne ruchy - wyjaśnia szkoleniowiec.

    Trener Zieliński jedzie do Łęcznej z sentymentem. W przeszłości był bowiem trenerem Górnika. - To było tak dawno temu, że niektórzy już mogą nie pamiętać - mówi, po czym dodaje: - Moją pracę w  Łęcznej wspominam bardzo fajnie, awansowaliśmy wtedy do Ekstraklasy. Zawsze wracam tam bardzo chętnie, bo był to mój początek przygody z piłką.

    W ostatnim meczu między obiema drużynami o sentymentach nie było jednak mowy, a Cracovia z Zielińskim wygrała aż 3:0. - Ale wbrew pozorom wcale nie było łatwo - przypomina szkoleniowiec, który jest pewny, że piątkowe starcie w Łęcznej będzie zupełnie inne. - Minęło już pół roku, więc obie drużyny zmieniły się. Czeka nas ciężki mecz. Górnik jest groźnym zespołem i ma tylko trzy punkty mniej od nas. My jednak jedziemy zagrać swoją piłkę, chcemy wygrać i być w tabeli jeszcze wyżej.

    Spotkanie Górnik Łęczna - Cracovia odbędzie się w najbliższy piątek o godzinie 20:30.

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ