Trenerzy po meczu GKP - Cracovia (0:1)

- Nasze wrażenia po meczu związane są z całą passą, która towarzyszyła nam do dziś i którą zakończyliśmy. Nie jest łatwo przegrać sześciu meczów, ale teraz wszyscy wierzymy, że wreszcie przyszło przełamanie - stwierdził na pomeczowej konferencji prasowej trener Cracovii, Rafał Ulatowski. Jego podopieczni wygrali z GKP Gorzów Wielkopolski 1:0 i awansowali do 1/8 finału Pucharu Polski!
Rafał Ulatowski (Cracovia): - Nasze
wrażenia po meczu związane są z całą passą, która towarzyszyła nam do
dziś i którą zakończyliśmy. Nie jest łatwo przegrać sześciu meczów, ale
teraz wszyscy wierzymy, że wreszcie przyszło przełamanie. W sobotę
przestaniemy być bezdomnymi, bowiem wracamy na swój stadion i wiem, że
możemy grać jeszcze lepiej.
- Mieliśmy sporo sytuacji, zwłaszcza pod koniec pierwszej polowy. GKP
przeciwstawiło nam się jednak - gdyby Drozdowicz zdobył bramkę z
sytuacji, w której się znalazł, byłoby niebezpiecznie. Na szczęście
wygraliśmy, awansowaliśmy i teraz wracamy w daleką drogę do Krakowa.
- Cieszy mnie to, że w dzisiejszym meczu zachowaliśmy czyste konto, bo
wcześniej w sześciu meczach straciliśmy aż piętnaście bramek. Oby to
było odbicie, po którym pójdziemy w górę tabeli. Mamy dużą stratę
punktową, ale będziemy walczyli.
- Debiutujący Kosanović pokazał się dziś z dobrej strony. „Używałem” go w
niemal wszystkich meczach okresu przygotowawczego, ale ostatecznie
postawiłem na Jarabicę. Mam teraz fajny dylemat przed spotkaniem z Arką.
Krzysztof Pawlak (GKP): - Chcieliśmy sprawić niespodziankę
wygrywając z Cracovią, ale ta pokazała, że była o tę jedną bramkę
lepsza. Szkoda, że straciliśmy gola w takich okolicznościach (po błędzie obrony – przyp.) -
nie możemy sobie na to pozwalać. Przegraliśmy trzeci meczu z rzędu, a
więc jesteśmy w połowie tego, co ostatnio zrobiła Cracovia i obyśmy tego
nie powtórzyli. Nie róbmy tragedii z tego, że nie przeszliśmy „Pasów” –
pewien szacunek do klubu Ekstraklasy musi być. Teraz musimy się
podnieść i punktować w lidze.
DG