Trenerzy po meczu Lechia - Cracovia (1:0)

  • Wywiady
18.09.2010
Trenerzy po meczu Lechia - Cracovia (1:0)
Piłkarze Cracovii przegrali szósty mecz z rzędu. - Po raz kolejny przegraliśmy po prostym błędzie po stałym fragmencie gry, gdy zawodnik odpowiedzialny za swojego piłkarza nie potrafił go upilnować - mówi trener „Pasów”, Rafał Ulatowski.

Piłkarze Cracovii przegrali szósty mecz z rzędu. - Po raz kolejny przegraliśmy po prostym błędzie po stałym fragmencie gry, gdy zawodnik odpowiedzialny za swojego piłkarza nie potrafił go upilnować - mówi trener „Pasów”, Rafał Ulatowski.

Rafał Ulatowski (Cracovia): - Właściwie od dnia, w którym podpisałem kontrakt z Cracovią, każdą sekundę swojego życia chciałem spożytkować na to, aby „Pasy” miały pasję. To był mój cel. Chciałem uczynić zespół, który będzie wygrywał swoje spotkania, a przy okazji porywał swoją grą publiczność. Sześć meczów - zero punktów. Po raz kolejny przegraliśmy po prostym błędzie po stałym fragmencie gry, gdy zawodnik odpowiedzialny za swojego piłkarza nie potrafił go upilnować. To są proste błędy, ale okazuje się, że zdołały przechylić szalę na naszą niekorzyść.

Tomasz Kafarski (Lechia Gdańsk): - Cieszy nas zwycięstwo po bramce strzelonej ze stałego fragmentu gry. Jesteśmy chyba rekordzistami w lidze jeżeli chodzi o ilość wykonywanych stałych fragmentów. W pierwszej połowie widzieliśmy Lechię grającą bardzo dobrze, radzącą sobie w ataku pozycyjnym, z czym podobno polskie zespoły mają problemy. Chwała chłopakom, że utrzymali do końca wynik 1:0, bo momentami było gorąco. Debiut Buvala, to debiut marzenie. Brakowało nam rosłego napastnika. Poza golem, miał dwie znakomite akcje, w których podawał piłkę do Buzały. Myślę, że był to dobry start, choć oczywiście liczę na więcej.