Trenerzy po niedzielnym spotkaniu
04.01.2010
<i>- Pierwsza tercja była bardzo dobra w naszym wykonaniu i właściwie nie pozwoliliśmy na nic Podhalu. W drugiej i trzeciej obraz gry jednak się zmienił</i> - przyznaje szkoleniowiec „Pasów”, Rudolf Rohaček.
Rudolf Rohaček (Comarch Cracovia): - Pierwsza tercja była bardzo dobra w naszym wykonaniu i właściwie nie pozwoliliśmy na nic Podhalu. W drugiej i trzeciej obraz gry jednak się zmienił. Nie graliśmy już tak agresywnie i zezwoliliśmy przeciwnikowi na kombinacyjną grę. Miał więcej miejsca na lodzie. W tym meczu nie spisali się nasi bramkarze. We wcześniejszych spotkaniach Rafał Radziszewski i Marek Rączka bronili bardzo dobrze, w niedzielę nie mieli jednak swojego dnia. Przeciwnik to wykorzystał.
Milan Jancuska (Wojas Podhale): - Pierwsza tercja była niemal kopią pierwszej tercji z wtorkowego meczu. Ważna była jednak bramka Milana Baranka na 1:3, gdy graliśmy w osłabieniu. Potem dobrze jeździliśmy, kombinowaliśmy i graliśmy agresywnie, czego efektem były kolejne gole. Uważam, że byliśmy lepszą drużyną i zasłużenie zdobyliśmy trzy punkty. Sądzę, że druga tercja była naszą najlepszą partią w całym obecnym sezonie.
DG
Milan Jancuska (Wojas Podhale): - Pierwsza tercja była niemal kopią pierwszej tercji z wtorkowego meczu. Ważna była jednak bramka Milana Baranka na 1:3, gdy graliśmy w osłabieniu. Potem dobrze jeździliśmy, kombinowaliśmy i graliśmy agresywnie, czego efektem były kolejne gole. Uważam, że byliśmy lepszą drużyną i zasłużenie zdobyliśmy trzy punkty. Sądzę, że druga tercja była naszą najlepszą partią w całym obecnym sezonie.
DG