Saidi przez długi okres czasu zmagał się z poważną kontuzją kolana, która wykluczyła go z treningów na wiele miesięcy. Zawodnik, dzięki ciężkiej, ale owocnej rehabilitacji, doszedł już jednak do pełni zdrowia, czego efektem był jego dzisiejszy występ przeciwko Termalice Bruk-Bet Nieciecza.

Burundyjczyk pojawił się na placu gry w 58. minucie, przy stanie 1:1, a już kilka minut później miał duży udział przy golu Edgara Bernhardta na 2:1. Nic dziwnego, że trener Wojciech Stawowy chwalił po meczu swojego podopiecznego.

- To był bardzo udany powrót Saidiego do drużyny. Jego wejście na boisko pomogło nam i liczę, że podobnie będzie w kolejnych meczach - przyznał szkoleniowiec "Pasów".

Cracovia wygrała z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza 2:1 i awansowała na drugie miejsce w tabeli I ligi, mając już tylko cztery punkty straty do niecieczan.

DG